Wpis z mikrobloga

@Spooky_Johnny: trzeba się pokazać, jak masz akurat luźniejszy dzień w robocie i właściwie udajesz, że pracujesz. No w końcu nie po to płacisz raty za MacBooka (połowa twoich dochodów, jako gówno-freelancer), żeby nikt go nie zobaczył ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@Spooky_Johnny: odpowiedź prosta, większość z takich ludzi to biedaki wynajmujące schowek na miotły 14m2 i nie mają po prostu miejsca by rozstawić się z biurkiem, krzesłem i swoim makiem, poza tym zazwyczaj tacy ludzie zamawiają jedną najtańszą rzecz w tych kawiarniach i siedzą tak godzinami na darmowym wifi i prądzie spod stolika
  • Odpowiedz
@Spooky_Johnny: bo to #!$%@? nie praca- co możesz "popracować" na macbooku w zatłoczonym miejscu na małym stoliczku?
Telco odpada chyba że w ostateczności, bo bez wyciszenia każdy usłyszy hałas z tła.
Jakiekolwiek IDE czy panel serwera to katastrofa na jednym ekranie z chociażby odpaloną obok jirą, shell podobnie.
Nie wiem jak z rysowaniem, ale podejrzewam, że podobnie.
Tworzenie jakiegoś dokumentu to chyba jedyna opcja, ale to też nic ważnego bo nie
  • Odpowiedz