Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem, dlaczego tylu ludzi dostaje wścieku jak słyszy, że ktoś inny nie chce mieć dzieci? Dobrze to widać na wykopie, ale przy świątecznych stołach też się pewnie niejeden nasłuchał. Serio? Jest nas 8miliardow na tej planecie, nie zabraknie jak się nie rozmnoże. Nie dociera, masz robić dzieci i juz, nie ważne że nie będziesz kochać i całe życie będzie niechciane ( _)


#dzieci #przemyslenia i wołam tez, #childfree
  • 77
@kodecss: strasznie mi się przykro czytało twój komentarz. Niby wyższa forma życia, rozwinięta inteligencja, a stawiasz się na równi z najbardziej prymitywnymi formami życia, których jedynym celem jest przekazać gen dalej :c wiesz że możesz więcej niż taki pierwotniak czy inny chwast?

Tak jak już mówiłam, nie interesuje mnie czy więcej będzie czarnych białych czy zielonych, ta różnicą ma znaczenie tylko dla ludzi, najczęściej ludzi bardzo ograniczonych. Jako gatunek wszyscy mamy
@MallaCzarna: jestem ze wsi i mam gospodarstwo xD potrafię dużo, a ostatni kontakt miałem seksualny 3 miesiące temu ale seks nie jest wartością na którą patrzę w swoim życiu. Przestań już łykać te bajty kobieto bo już tutaj nie mam na czym Cię złapać
@MallaCzarna

może z twojej perspektywy. Mi to bez różnicy czy rozmnażają się czarni, żółci czy zieloni. Ludzie to ludzie, jest nas wystarczająco dużo.


Niestety ale dla mnie to prostackie myślenie. W Polsce wcale nie jest nas wystarczająco dużo tylko w Afryce i Azji problem przeludnienia jest poważny. Jakby każde państwo miało podobny wskaźnik urodzeń dostosowany do swojej powierzchni i zasobów to to jest zdecydowanie lepsza sytuacja dla świata niż teraz gdy w
@paulhilbert68:

Nie rozumiem, dlaczego tyłu ludzi dostaje wścieku jak słyszy, że ktoś inny chce mieć dzieci?


Samo to, że ktoś odczuwa narzuconą chęć tego, by "mieć dzieci", nie jest jeszcze powodem do "wścieku", tj. potępienia chcącego. Dopiero aprobata jej realizacji (tudzież sama realizacja) poprzez ewidentnie szkodliwe rozmnożenie się jest odpowiednim momentem, w którym należy owe potępienie stanowczo wyrazić.

przy świątecznych stołach już nie bo trochę wstyd się przy dorosłych do takich
@anonim5457:

z punktu widzenia ewolucji


Nie ma czegoś takiego jak "punkt widzenia ewolucji". To nie jest byt, to nie widzi.

przedłużenie swojej linii genetycznej to najważniejsze zadanie organizmu


Organizm nie ma żadnych zadań. Powstaje jako skutek reakcji chemicznych napędzanych przez chaotyczne siły fizyczne. Dalsza replikacja cząsteczki jest jedynie (rzecz jasna szkodliwą) możliwością, a nie koniecznością.

Nie obchodzi mnie, co człowiek praktykuje, dopóki nie zaczyna wpływać negatywnie na otoczenie


Skoro tak,
@Mirrabolo:

nas ewentualnie zastąpią inni, których #!$%@? na przykład z afryki


Powinność ekstynkcji dotyczy wszystkich kontynentów.

zostaniemy bezdzietni z wyboru a poziom życia przez to i inne powiązane czynniki padnie na ryj to czyja będzie to wina tym razem?


Wszelkie problemy, które istnieją, są wynikiem rozpłodowych działań natalistycznych organizmów - także te, które ewentualnie się pojawią w związku z ostatecznym sprzątaniem syfu, który narobiły te organizmy.
Możemy syfić, śmiecić, brudzić, wycinać lasy, mordować pszczoły, zatruwać wodę, generować smog - z konsekwencjami będą się zmagać dzieci natalistów.


@PiersKurczaka: Zgadzam sie z pierwsza czescia twojego komentarza i rozumiem tez frustracje za nim stojaca, ale jesli nie masz zamiaru umrzec smiercia naturalna w ciagu nastepnych paru lat to przykro mi to mowic, ale konsekwencje globalnego ocieplenia na ktore wplyw mam ja, ty, osoby ktore to czytaja i ich dzieci wszystkim