Wpis z mikrobloga

@badreligion66: jedna pani się pochwaliła że do tego instytutu swoją ledwo już żywa matkę posłała do pracy żeby dla córcia trochę zarobiła, i zarobiła niewątpliwie skoro za 4 strony dostawali niemalże 40 tysięcy, komu się te strony przydały? Nikomu gdyż była to ogólnikowa wiedzą, kto to zlecił i czy to jest niegospodarność to mam nadzieję wyjaśni sąd.
@Hethrir to dość niebezpieczny zarzut bo ogólnie to co robią uczelnie humanistyczne mało komu się przydaje. Ministerstwo co roku milionowe granty przyznaje na hobby dla różnych naukowców gdzie ich dzieła przynoszą 0 korzyści poza tym że sobie jeden z drugim do pensji dorobi
@stan-tookie-1: muszę przyznać rację, w zacietrzewieniu dodałem to o nieprzydatności, toteż owszem może być dla kogoś ta zamówiona opinia przydatna, czy ta opinia była warta tyle pieniędzy to mam nadzieję zostanie wyjaśnione
@wezsepigulke tylko jak wchodzisz w ocenianie że coś jest przydatne to się kasa należy to np" "Kartografie obcości, inności i w(y)kluczenia.Perspektywa filozofii i sztuki " się przyda na tyle żeby w milionach za coś takiego się składać?
@stan-tookie-1 Myślę że tak, warto. Bo to wszystko to nasze polskie dziedzictwo. Kiedyś wydawano miliony na budowanie bogato zdobionych kosciołów, zlecano wykuwanie posągów, malowanie obrazów. Utrzymywano też filozofów czy literatów. Wydawano na to krocie, nie miało to przeznaczenia użytkowego, a dzisiaj tłumy zwiedzają takie atrakcje. Każde pokolenie powinno coś zostawić po sobie na tym świecie, niekoniecznie praktycznego, niekoniecznie materialnego.

I te "miliony" to są dosłownie drobniaki w budżecie. Za milion to teraz
@Hethrir Jeżeli te 4 strony to była ścisła merytoryka, to kwota 40k nie wydaje się sporo jak za cały zespół ludzi. Nie żebym bronił pralni PiSu, ale zobacz ile wychodzi w sumie za jeden slajd, który robi MBB ( ͡° ͜ʖ ͡°)