Wpis z mikrobloga

#programowanie #programista15k #programista25k #pracait #pracbaza #korposwiat #januszalfa #scrum #agile #sprint #scrummaster #sprintyjacka

Założenie Agile/Scrum w cywilizowanym, normalnym projekcie:

- Scrum Master nie jest szefem, panem i władcą, przełożonym programistów. Scrum Master jest na równi z programistami (tworzymy drużynę)

- Scrum Master pomogą rozwiązywać problemy ze sprintami, organizuje daily/demo/retro celem usprawnienia procesów w sprincie, ale bez narzucania presji na programistów i tworzenia tzw. deadlinów

- taski estymują tylko i wyłącznie programiści np: używają Scrum Pokera. Uzgodnioną wartość Story Pointów do Jiry pokornie wpisuje Scrum Master. Nie ma on prawa komentować/kwestionować/zmieniać estymaty

- jak sprint jest zaplanowany to Scrum Master/Product Owner/Programista nie ma prawa wrzucać dodatkowych tasków do sprintu

- 2-tygniowy sprint to w zasadzie maraton, powolny bieg

- nie traktujemy sprintów jako deadline, nie ciśniemy programistów by dostarczali kosztem nadgodziny tylko normalnie pracowali do 8h dziennie

- jak z czymś się nie wyrobimy w sprincie to najwyżej task spadnie do kolejnego sprintu

- przegadamy temat na retro co poszło nie tak/co źle zaplanowaliśmy i postaramy się lepiej zaplanować kolejny sprint

- jak ktoś w zespole się rozchoruje to najwyżej w danym sprincie mniej tasków zostanie dostarczonych jeśli innym członkom zespołu nie uda się wyrobić ze swoimi taskami i dokończyć taski chorego kolegi, na tym polega zwinne programowanie

- wszelkie burndown-charty, obliczanie velocity, capacity określamy tylko po to, żeby "góra" była zadowolona, ale żadnej presji na robienie ładnych wykresików z wzrostem trendowym, dostarczania coraz większej ilości story pointów co sprint. Nie wszystko da sie idealnie zaplanować, zwłaszcza bez zrobienia porządnych "Spików" i analiz

- nie przeliczamy abstrakcyjnej miary Story Pointów na dni/godziny robocze bo to tworzy sztuczną presje do obijania się (np jeśli wiemy że task wyestymowany na 4 dni umiemy zrobić w dwa dni to zaczynamy dopiero 3 i 4 dnia hehe) lub sztuczną presje do #!$%@? (gdy okaże się, że task zaplanowany na 2 dni jednak zajmie 4 dni)


Rzeczywistość (99% polskich projektów IT)

- Scrum Master zachowuje się jak szefem, pan i włada, przełożony programistów

- Scrum Master master kwestionuje i zaniża estymaty, jeśli np: wydaje mu się, że programiści zbyt pesymistycznie oceniają task. Często Ignoruje uzgodnione przez programistów estymaty i sam sobie pozwala na ostateczną decyzje (często na niekorzyść programistów)

- Scrum Master gdy nie jest asertywny, często ulega wpływowi klienta, który np: życzy sobie dodatkowy ficzer na kolejny release. Scrum Master wtedy wrzuca nie-wyestymowany task do zaplanowanego sprintu i wywiera presję na programistach, by dodatkowo dowieźli bo tak

- 2-tygniowy sprint to istne #!$%@? i trakowanie wszystkiego śmiertelnie poważnie. Każdy task ma być dostarczony i Scrum Master wywiera presje na programistach, stres. Nadgodziny to norma

- Nie ma czegoś takiego, że z czymś się nie wyrobimy w sprincie to task przechodzi. Kazdy task z zaplanowanego sprintu musi być zrobiony bez względu na koszt - najwyżej programista weźmie darmowe nadgodziny na weekend

- retro służy do dyskusji na temat wolnej pracy programistów, zamiast szukać konstruktywnych rozwiązań wywiera się presje na najmniej dowożącym programiście, by więcej i szybciej pracował

- jak ktoś w zespole się rozchoruje to inni członkowie mają przejąć task po chorym i dokończyć go za niego w sprincie, nawet kosztem robienia nadgodzin. Kazdy task musi być ukończony przed deadlinem (koniec sprintu)

- nastawiwnie na robienie burndown-chartów z trendem wzrostowym (dostarczanie coraz więcej story pointów, tasków co sprint) bo wtedy Scrum Master dostaje podwyżki i awanse

- przeliczanie abstrakcyjnej miary Story Pointów na dni/godziny robocze bo to tworzy sztuczną presje do #!$%@? (gdy okaże się, że task zaplanowany na 2 dni jednak zajmie 4 dni, Scrum Mastera nie obchodzi że ktoś się z czymś nie wyrobi, sprint ma deadline i programiści mają dowozić nawet kosztem nadgodzin)
  • 4
  • Odpowiedz