Wpis z mikrobloga

@gohaszczocha: Przez prace zdalna wylacznie z obcokrajowcami jestem skrajnie odizolowany od ludzi co w polaczeniu z przeprowadzka do nieduzego miasta powoduje ze jedyna szansa z kims zamienic pare slow to silka i ewentualnie jedna laska ktora mi sie tu udalo poznac i utrzymac kontakt. Zaczyna mi to siadać na łeb trochę.
@Jurgen-Kaczuwka: mieszkam w mieście w którym się urodziłem, wróciłem po studiach po 5 latach, kumple są nawet dla mnie obcy, więc trochę cie rozumiem ale to nie o mnie.
Może to nie kwestia zmiany miejsca, a nastawienia lub twoich działań? Spróbuj wyrwać się częściej na spacer, otwórz się na ludzi w sklepie, a jeśli chodzi o siłke, zaspotuj gościa, lub on Ciebie, zacznijcie rozmawiać może wyskoczycie na piwko? A co do
Ciagle trzyma mnie była a to już 7 miesięcy. Zawsze sobie coś znajdywałem, na pocieszenie ,ale w tym wypadku nawet nie chce mi sie myśleć wcale a wcale o innym różowym pasku...( ͡° ʖ̯ ͡°)