Wpis z mikrobloga

@luke-dolla7: A powiedz mi jakie mieszkanie kupisz w miastach Warszawa Kraków Wrocław Gdańsk, za 12k netto? Ile zajmie ci oszczędzenie na wkład własny? 12k netto dla pary to dzisiaj grosze
  • Odpowiedz
  • 128
@0macias0
Trudno zrobić program taki, aby pasował jednocześnie w dużych miastach i na peryferiach. Was w dużych miastach jest z 5 mln, pozostałe 30 mln mieszka tam, gdzie 12 k na parę to zajebista kaska.
  • Odpowiedz
  • 1
@0macias0
No nieważne, to ma być pierwsze mieszkanie, a nie apartament 80m2 w wojewódzkim... Chcesz większe to idź po kredyt komercyjny jak Cię stać, jak nie to kup sobie apartament w powiecie ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Czy ten rząd na prawdę sądzi, że para która ma do dyspozycji 12 k netto potrzebuje dopłat do pierwszego mieszkania? Oni się nawet nie kryją, że to kolejny program developer+ xD


@luke-dolla7: Nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, ale obecnie nawet 20k na rękę to nie jest nie wiadomo ile siana gdy przychodzi do kupowania mieszkania w Warszawie w jakimś godnym standardzie, a nie schowek na miotły xD
  • Odpowiedz
@luke-dolla7: dokładnie, weźmy Dzierżoniów i Świdnice, pracowałem w jednym zakładzie 5lat, od pewnego czasu dało się zauważyć wzrost pseudo działalności gospodarczych ( pod firmy ściągają całe autobusy obcokrajowców ) Mam słabą sytuacje materialną i nie stać mnie na emigracje przez najbliższe 2 lata. Sytuacja (złamałem nogę narosło mi prawie 100k w rok) zmusiła mnie abym od stycznia poszukał nowej pracy szybko z powody groźby komorniczej o zajecie mienia. Mam nie małe
  • Odpowiedz
@luke-dolla7: za 12k netto dochodu miesięcznie na parę to kupisz mieszkanie w średniej lokalizacji w wielkiej piątce ale dobre dla pary (40-50m2). A pary zazwyczaj chcą kupić mieszkanie NIE dla pary tylko dla rodziny 2+1 ewentualnie 2+2 (czyt. te 60m2 by się przydało żeby 3 pokoje były).
  • Odpowiedz
@luke-dolla7: to wiadomo, bardziej chodziło mi o sprostowanie błędu jakim jest twierdzenie ze para z dochodami 12k/mies moze sobie na luzie kupić mieszkanie na kredycie komercyjnym.

Niemniej jednak jeżeli w tym programie nie będzie górnej granicy kredytu jaki można zaciągnąć (tak jak w BK2% było 600k na parę) tylko tego kredytu od 400k w górę będzie można zaciągnąć ile się da na warunkach komercyjnych to jak komuś się uda skorzystać z
  • Odpowiedz
@Przemek755: możesz mi wyjaśnić sytuację "nie stać mnie na emigrację"? Jak może być Cię nie stać na emigrację, ale stać na życie w PL? Przecież na podróż i rozruch potrzebujesz miesięcznej wypłaty i styka.
  • Odpowiedz
  • 1
@Anakee
I to jest to czego się obawiam - pisiory skutecznie zaszczepiły w głowach Polaków myśl socjalistyczną - państwo dej bo mi się należy, mimo że mnie stać. Teraz wielkie oburzenie, że jakiejkolwiek limity dochodowe wprowadzają bo jak to tak - mam sobie sam zarobić na swój dom? Wykluczone! Mi się należy, dej!
  • Odpowiedz
@Kremufka2137: mieszkam z rodzicami, mam dach nad głową i jedzenie, z wypłaty oddaje większość na kredyt 3300. Resztę mam na dojazdy i 1 piwo co miesiac :) oczywiście nieraz trafia się naprawa sprzętu to cos tam wpadnie (to nawet kebaba zjem) :D Zostało mi jeszcze 65000
  • Odpowiedz
@Kremufka2137: do tego nie mogę sobie pozwolić na spóźnienie z rata, warunek żeby nie dostać komornika w windykacji intrum, a w eultimo nawet spoko się spłaca :) To są błędy mojego życia, miałem kredo 30k i w rok straciłem prace, uległem wypadkowi bez ubezpieczenia i efekt juz znasz
  • Odpowiedz
  • 2
@notrzeba
Wydawało mi się, że bank wylicza Ci zdolność kredytową i on określa czy Cię na miniratkę stać czy nie ¯_(ツ)_/¯

12 k netto, 3,5 k - 4k na miniratkę, zostaje Ci 8 k na opłaty i życie. Jeśli to nie Warszawa to parka przeżyje na luzie. Chyba, że dla Ciebie przy kredycie musi koniecznie starczyć na częste żarcie na mieście, wakacje za granicą i inne luksusy ( ͡º ͜ʖ
  • Odpowiedz
I to jest to czego się obawiam - pisiory skutecznie zaszczepiły w głowach Polaków myśl socjalistyczną - państwo dej bo mi się należy, mimo że mnie stać.


@luke-dolla7: nie, nie potrzebowałem tej pomocy, ale nie skorzystanie z niej byłoby frajerstwem. Nie warto być frajerem.
  • Odpowiedz