Wpis z mikrobloga

Jimmy "Curlee" Kirkpatrick Jr. był biologicznym ojcem Mike'a Tysona. Jednakże, według relacji samego Tysona, Kirkpatrick był rzadko obecny w życiu swojego syna. Istnieją sugestie, że Kirkpatrick zajmował się nielegalnymi działaniami, takimi jak sutenerstwo, i dopiero później zaczął określać siebie jako diakona w kościele. Według opowieści Tysona, kontakt z ojcem był ograniczony, a spotkania z nim były krótkie i rzadkie. Kirkpatrick zmarł w 1992 roku, gdy Tyson przebywał w więzieniu, skazany za gwałt na Desiree Washington. Jego obecność w życiu Tysona była znikoma, a relacje między nimi były trudne.
Ojciec kiedyś powiedział do Mika "Znam jedynie biblie i pracę Alfonsa a to nie są rzeczy dla siebie"

Kirkpatrick próbował odbudować relację z Tysonem w późniejszych latach, ale to nie było łatwe z powodu trudnych okoliczności przeszłości i problemów rodzinnych. Mike Tyson wielokrotnie wyrażał uczucie opuszczenia i braku wsparcia ze strony swojego biologicznego ojca.

Kirkpatrick zabił kiedyś faceta w kapeluszu, ponieważ ten go popchnął i nazwał "wieśniakiem" przy dziewczynie z którą akurat prowadził rozmowę, był: Alfonsem, kanciarzem, diakonem i hazardzistą.
#boks #miketyson #ksiazki #ciekawostki
wielkifanrapu - Jimmy "Curlee" Kirkpatrick Jr. był biologicznym ojcem Mike'a Tysona. ...

źródło: 137035832_1412899812 (1)

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
@deiceberg: w biografii była opisana sprawa sądowa dot. gwałtu i nie było to takie jednoznaczne jak sie wydaje, wg mnie to był zwykły skok na kasę laski która dała dupy a potem wyczuła pieniądz
  • Odpowiedz