Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jakim cudem ludzie wiedzą co chcą robić w młodości?! Skąd odnaleźli wtedy zainteresowania?! Ja mam już 31 lat i dopiero POWOLI odkrywam co chcę robić xDD. Umówmy się - do końca studiów zazwyczaj jesteś mentalnie gówniarzem, który nie myśli o poważnych rzeczach i nauce. Dodatkowo nie masz kasy i jeśli jesteś niebieskim to bardziej niż za jakimś hobby gonisz z laskami. Po studiach kilka lat na zdobywanie doświadczenia, oszczędności na życie, auto i dopiero potem wiesz mniej więcej czego chcesz. Tak jest i ze mną. Z czasem lepsze finanse (które mogłem przeznaczyć typowo na siebie i czas wolny) pozwoliły chociażby na podróżowanie. Praca w różnym środowisku na zobaczenie co robią inne działy. Chodzenie z nudów na jakieś targi. Rozwijanie znajomości, gdzie dowiaduje się co robią programiści, co robią inżynierowie. Doświadczenie i niepowodzenia z laskami, gdzie odkrywam że nie chcę mi się już za nimi latać i to nie o to chodzi. Dopiero taki mix doświadczenia zawodowego + życiowego + wolność finansowa sprawia, że wiem DOPIERO CO CHCIAŁBYM SPRÓOWAĆ. Coś co powinienem wiedzieć mniej więcej po maturze i wtedy odpowiednio pokierowałbym swoje życie lub chociaż spróbował. Dawniej wolny czas spędzałem na kompie grając w gry. Teraz spędzam na kompie wyszukując sobie materiały tematyczne i podcasty sam z siebie, Ciekawią mnie zagadanienia programowania (mimo że miałem niewiele styczności), fizyka i astronomia, nowinki techniczne, motoryzacja, podróżowanie, historia, języki obce, sport i dietetyka. Skąd ludzie do cholery wiedzą to już w młodości? Rodzice ich pokierowali czy to ja jestem opóźniony w rozwoju?




· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jakim cudem ludzie wiedzą co chcą robić w mło...

źródło: comment_16520193118vlqPlOF0x4QXvMDDQmGEO

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: ja mam 38 i do tej pory nie wiem ;p tzn fajnie byloby sobie zarabiac na tworzeniu obrazów itp ale malo realne, chcialabym tylko cos spokojnego, prostego czy proszę o wiele?
  • Odpowiedz
@WolvvloW: obrazy to akurat mam słabe bo tylko 2, predzej portrety ołówkiem, nie poświęcam czasu temu hobby zbytnio, mam predyspozycje jakies tam, i gdybym planowala to robic zarobkowo to bym musiala przysiąść, ale na pewno byloby to z większą satysfakcja niz inne prace, jedni robią abstrakcje, 1 laska mopem maluje i ma branie, ale większość robi to hobbystycznie i zeby z tego zyc to juz nie tak hop siup
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: mam kolegę w z mojego wieku, który wie, co chcę robić, głównie to ogarnięci starzy, którzy kierunkują takiego młodociana w jakąkolwiek pasję(przyszłościową i dochodową( ͡° ͜ʖ ͡°)), w innym przypadku jest bardzo ciężko
  • Odpowiedz
Tak jest i ze mną


@mirko_anonim: Jak dla mnie to jesteś #normictwo - w czym oczywiście nie ma nic złego tak naprawdę, ot zwykły koleś.

Nie mogę się wypowiadać za innych, natomiast u mnie zawsze gdzieś były zarysowane silne predylekcje do komputerów i pieniędzy - zwyczajnie zaczęło się od grania na automatach jak miałem 8 lat, potem konsole, naprawianie tego komputera czy interesowanie się tym.

No i umiejętność oszczędzania, interesowanie się
  • Odpowiedz
Rodzice ich pokierowali czy to ja jestem opóźniony w rozwoju?


@Dietetyq: To też ciekawa kwestia - np. mnie nigdy do nauki nie goniono i dawano mi "wolną rękę" - ale np. zachęcano do czytania książek.

W gimnazjum to miałem mocno wywalone na naukę, ale jakoś w technikum to się do tego przykładałem chyba w sumie z braku pomysłu na siebie jeśli chodzi o socjalizację - tam gdzie inni wychodzili, wariowali, pili
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: znam przypadek gościa co wieku 43 lat poszedł na pierwsze studia, bo jak był młody to z średnim poszedł od razu do pracy, ale w końcu stwierdził, że musi zwalczyć swój jedyny kompleks i przy okazji zdobyć lepszą pracę.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim Ja na przykład nie wiedziałem co chcę robić, ale zawsze byłem niezły z majcy i lubiłem komputery. Poszedlem na kierunek studiow ktory wydawal sie obiecujacy a przy tym nie jakis uber ciezki, tj. Informatyka i Ekonometria na AGH. Gdzies tam sie pracowalo podczas studiow, zleceniowki, jakies freelance, staz w #!$%@? BBH w finansach - bardzo odradzam, az wraz z koncem studiow dostalem pierwsza prace w miare „w branzy”. Po poltora roku
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Ja tam obejrzałem jakiś film o hakerach i stwierdziłem w podstawówce, że całkiem spoko byłoby tak zhakować Pentagon dla sławy. Zacząłem szukać jak zostać hakerem, trafiłem na tutorial „How to Become a Hacker” od ESRa, spróbowałem pobawić się Linuksem, spodobało mi się, zacząłem coś tam sobie kodzić głupoty, do tego fajnie powiązane z matematyką którą zawsze lubiłem, więc cyk, już liceum wybierałem konkretnie takie gdzie chodziła matfizinf na
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Do dużych decyzji mindset maksymalizacji stopni wolności przy jednoczesnej próbie doświadczenia jak najszerszego spektrum wrażeń przy minimalnym ryzyku.

Liceum? Ja znam dużo osób które po matfzie poszły na studia polonistyczne, anglistyczne, finanse czy nawet medyczne. Ale znam mało które po humanie poszłyby na fizykę albo medycynę. Także cyk, lecisz do klasy która maksymalizuje opcje wyjścia. Nie ma co decydować nawet.

Studia? Jeśli nie masz mocnego wsparcia rodziców to
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Ogarnieci starzy co maja czas, chec i pieniadze.
Moj ojciec, pomimo dobrego zawodu, ok majatku, duzej ilosci czasu wolnego i duzej inteligencji.... wolal czytac ksiazki i gazety. Cale zycie czytal i ani razu mnie ni zabral na glupia pilke.
Moja matka, jak nie gotowala i sprzatala to ogladala telewizje i seriale.

Sam musialem do wszystkiego dojsc i pomimo 30+ na karku nigdy nie wybacze moim rodzicom ze tak
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): > Teraz po latach widze jak rodzice totalnie zaprzepastrzyli mozliwosci. Nie dostalem zadnej nieruchomosci, jestem aspoleczny, kierunek studiow kijowy, inflacja zjadla wiekszosc oszczednosci rodzicow. A moi znajomi maja mieszkania od rodzicow, klientow of rodzicow, cale kariery od rodzicow, jezyki obce, sporty itd.

Ciekawe, bo mnie tez starzy nic nie dali, karierę i dom mam bez żadnych kontaktów i ich wsparcia bo jest to w ogóle w innym kraju
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Ty jesteś dość ogarnięty, z tego co czytam jestem programistą, w sumie wiedziałeś o tym już w młodym wieku bo wybrałeś sobie już kierunek przez liceum. Pomyśl w takiej sytuacji ja jestem.

Ja nigdy nie czułem co mam robić, w dodatku bardzo opiekuńcza matka która wybrała profil liceum za mnie, a potem studia (które rzuciłem po 3 msc).

Jak rzuciłem studia w wieku 19 lat to siedziałem w
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: nie miałem kontaktu z ojcem całe życie, ale kupił mi komputer jak miałem chyba 6 lat. Gralem w gierki, komputer się psul to próbowałam naprawić

Tldr zostałem programista bo nie chciałem być biedny, ale docelowo chciałbym założyć firmę i jestem w połowie drogi
  • Odpowiedz