Wpis z mikrobloga

#!$%@? mnie ten Marcin K., który w środowisku prawniczym uchodzi za konowała. Typ jest absolwentem prawa i doktorantem z zakresu prawa handlowego, nie odbywa aplikacji. Sam przyznaje, że większość czasu zajmują mu SM a nie prawo. #!$%@? cała jego praktyka sprowadza się do cytowania kodeksów na Tik-Toku - tak, deprecjonuję jego warsztat.

W czasie pandora gate był wstrzęmieźliwy i bał się otewrzeć #!$%@?ę z jakimiś stanowczymi tezami, ale w przypadku Marconia clickbaituje i z całą stanowczością stwierdza, że Natan może pójść siedzieć. #!$%@?ć cię, marcinie. Jesteś discopolowcem w świecie prawników i populistą. Wyjdź do Olejnika na Prime MMA 8 to cię poskłada.

#famemma
  • 8
  • Odpowiedz
@GrubyPrezes: na tym chyba właśnie życie polega, gdzie nie byłem nieważne w jakim środowisku zawsze była jedna taka osoba, że nawet jak chciałeś być z każdym na boku uczciwy i tak był jeden cwaniak z którym nawet lepiej nie byłoby poruszać prywatnych spraw. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@WhiskeyIHaze: Od kilkunastu lat o dostaniu się na aplikację decyduje wyłącznie egzamin (reforma Ziobry z lat 05-07). Do tego zwiększono liczbę miejsc i w zasadzie nie jest problemem się dostać.

Problemem jest to, że raz w tygodniu trzeba chodzić na serię wykładów i za to płacić. Wiele osób, które już w zawodzie pracuje (np. jako asystent w kancelarii) ma zwykle opłacaną aplikację przez pracodawcę w zamian za lojalkę lub ewentualnie po
  • Odpowiedz
Od kilkunastu lat o dostaniu się na aplikację decyduje wyłącznie egzamin (reforma Ziobry z lat 05-07).


@christian-huygens: kurde zupełnie o tym zapomniałem. A jak ja chodziłem na studia to inaczej wyglądało. Nawet miałem znajomych na studiach prawniczych bez znajomości to ich rodzice próbowali się wkupić w łaski lokalnego adwokata.
A co do reszty to się zgadzam, ten chłop to jakiś przygłup i pewnie nie tylko Olejnik by go zlał ale nawet
  • Odpowiedz