Wpis z mikrobloga

#polska #gospodarka #polityka

Odkryłem, że byliśmy oszukiwani przez lata. Niby żadne zaskoczenie.
Nieco starsi pewnie pamiętają bezrobocie lat 1990 a potem 2000. Potem powolnym spadek do 2015. Następnie nastał PiS i zlikwidował bezrobocie.
Na pierwszy rzut oka ktoś by pomyślał, że gospodarka lepiej działa i jest więcej miejsc pracy. Logicznie nie? Otóż nic bardziej mylnego.
Okazuje się, że poziom pracujących jest mniej więcej ten sam od 1995 roku i wynosi około 15 milionów ludzi.

1995 r- 14,8 miliona

2007- 15,2 miliona

2023 -15,2

Faktycznie w latach 2000-2006 bylo najmniej pracujących koło 14 miliona. W tych latach faktycznie był spadek.

Ergo w 2023 roku mieliśmy podobny poziom zatrudnienia jak w 1995 roku a poziom bezrobocia jednak inny. Czyli to nie gospodarka nam zwiększa liczbe pracy a mniej jest ludzi do pracy.
  • 27
@Variv: No tak, wystarczy popatrzeć na liczbę osób w wieku produkcyjnym - Polska osiągnęła szczyt w roku 2009 z liczbą 26,4 mln osób w wieku produkcyjnym i od tego momentu jest regularny spadek, w 2022 dobiliśmy do 22,8 mln, o 3,6 mln mniej potencjalnych pracowników.

3,6 mln z 26,4 to 13,6% całej puli pracowników. Ciekawa zbieżność że dzisiejsze 5% bezrobocia i 13,6% pracowników którzy już nie są w wieku produkcyjnym się
PfefferWerfer - @Variv: No tak, wystarczy popatrzeć na liczbę osób w wieku produkcyjn...

źródło: 1

Pobierz
via Android
  • 0
@patryk-milanoyt Ja mam na myśli chłonność gospodarki. Okazuje się z że jeśli chodzi o zapotrzebowanie na ludzi to ono w polskiej gospodarce jest mniej więcej stałe od 29 lat. Kwestie ilości ludzi zdolnych do pracy to inna kwestia.
@Variv: Odkryłeś?????????????????????????????

pRZECIEŻ BEZROBOCIE zwalczane u nas jest ustawą, typu jak nie zgodzisz sie na gówno prace to tracisz przywilej bezrobotnego >

Pomimo wyżu demograficznego roczników 1980-1985 cały czas jesteśmy na tym samym poziomie zatrudnionych

tylko liczenie bezrobocia sie zmieniło.
A dodam że ci że obecnie pracujacy mniej posiadają niż w latach 2000 bo wtedy inwestycje były na gotówie własnej, nie było takiego fiskalizmu i kredyty były po 35 % i
@Dlkvv: @Variv przeciez ta mapa to jest zart ktory juz od razu widze ze faworyzuje Euro. Slowacy bogatsi od Czechow i to 2 razy? Serio? W czym to widac? Wyglada mi to na wiekszosc z dupy wycene nieruchomosci z faworyzowaniem silniejszych walut.
@Dlkvv: no i wlasnie bo GFK nie bada sil nabywczej w normalnym rozumieniu tego slowa - dla nich 1e ma taka sama sile nabywcza w centrum Londynu jak i na wsi w Moldawi. Ta mapa podaja dochod nominalny w Euro. Czesi nie sa biedniejsi od Slowacji a szczegolnie teraz jak w ciagu ostatnich kilku lat stali sie bardzo drogim krajem na tle regionu - jeszcze 10 lat temu byli znacznie tansi.
Miniu30 - @Dlkvv: no i wlasnie bo GFK nie bada sil nabywczej w normalnym rozumieniu t...

źródło: GBVVN99W4AEWNzM

Pobierz
@Miniu30 Większa wycena majątku Słowaka może wynikać z mniejszej gęstości zaludnienia i dużej turystyki (więcej "drogiego" gruntu na osobę). Skąd wiem? Bredzę. ( ͡º ͜ʖ͡º)

Co do indeksu konsumpcji - bardziej on mówi o rozrzutności, a nie o bogactwie narodu. Fakt, że przeważnie bogaty więcej wydaje ale to nie jest prosta zależność. To tak, jakby twierdzić, że Mike Tyson jest bogatszy od Warrena Buffeta, bo ten pierwszy
@Miniu30 Jeśli konsumpcja jest proporcjonalna do zamożności, to czemu w takim razie moc nabywcza w Hiszpanii jest o wiele wyższą przy podobnej konsumpcji? Dane są z tego samego roku.
@Variv: no chodzi o to że raz masz postęp czyli jedna osoba wytwarza więcej bla bl a dwa mniej ludzi mniej zapotrzebowania na towary itd a jednocześnie do tego masz mały wzrost albo stagnacje uwzględniając budżetowke więc myślę że jest jak najbardziej ok więcej eksportu pewnie
@Dlkvv: nie jest wyzsza jesli wezmiesz pod uwage roznice w cenach - to widac wlasnie w pkb per capita ppp roznica miedzy Polska a Hiszpania jest minimalna. To co dales od GFK to po prostu moc nabywcza w Euro bez uwzgledniania roznic w cenach.
@Miniu30 PPP nie uwzględnia jakości usług i komfortu życia, jakie w danym miejscu otrzymujesz wraz z pracą tam. Na przykład, lepszej jakości jedzenie, lepsza służba zdrowia, dbałość o ekologię i transport publiczny. Stąd się bierze ten wyższy koszt życia.
@Dlkvv:przeciez wartosci nominalne tez tego nie robia,
Obecnie te roznice nie sa tak wielkie tym bardziej w przypadku Hiszpani, sadze ze duze znaczenie ma po prostu to ze maja Euro ktore nie przystaje do ich gospodarki.
@Miniu30 No właśnie wartości nominalne o tym mówią w większym stopniu. PPP działa tak, że zbiera koszyk tych samych produktów podobnej półki cenowej na danym obszarze i dzieli go przez wypłatę. Jednak zupełnie inny jest średniej półki ser kupiony w Paryżu w porównaniu do tego kupionego w Warszawie, zupełnie inaczej wygląda mieszkanie na przedmieściach, inną jakość oferuje bilet metra w obu miastach. Tych różnic nie uwzględnia PPP, nie mówiąc o pozostałych aspektach