Wpis z mikrobloga

kórwa, kojarzy ktoś czy w #tajlandia wynajmę gdziekolwiek małą motorówkę żeby sobie pośmigać po zatoczkach albo nwm jakieś rzeczce czy jeziorku? bez skippera.

schodzi mi o jakiegoś bowridera albo małego cruisera. do 7 metrów (8 góra, bo będę sam).

w internecie albo fiftifitery+ po 2k ojro za dzień (a na to jestem za wąski w uszach i za biedny) co spalają po 50 litrów na godzinę jak płyniesz 1kts albo oferty w stylu „nasz kapitan zrobi ci wycieczkę do wyspy dżejmsa bonda z ruskimi turystami na pokładzie” (sam se popłynę, tylko żeby była echosonda, dżipies i ładna pogoda).

i jeszcze jedno pytanko - podobno trzeba mieć tajskie kwity. robił ktoś z was tajskie kwity na podstawie polskich? bo na ICC to wiem, że się da, ale w polsce jak w lesie i rezolucji nr 40 nie podpisaliśmy - wiadomo, że tam jak odpowiednio dasz w łapę to wyrobią ci przy okazji papiery na wózek widłowy, koparkę i PPL(A), ale chodzi o oficjalną wersję i praktykę.

#zeglarstwo #motorowka #podrozujzwykopem
  • 2
wycieczkę do wyspy dżejmsa bonda z ruskimi turystami na pokładzie


@m-wjeczur: bez przesady, ruskich praktycznie nie było - oni tam raczej mieszkają, albo mają swoje "rozrywki". Poza tym możesz zafundować sobie prywatną wycieczkę. A już na sam koniec, wypad na "niebieńską plaże" wygląda tak że wyrzucają cie na "molo", odpływają i cumują w dala od brzegu (co oznaczałoby że musiałbyś płynąć wpław żeby dostać się na wyspe)
  • 0
@elperson: ale mi nie musisz mówić jak wyglądają takie wycieczki ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

po prostu chce sam, bo lubię pływać, lubię se cumować, lubię se wejść w ślizg - i nie jara mnie jak siedzę na dupie i ktoś to robi za mnie, a wyspy mnie yebią po całości bo byłem