Wpis z mikrobloga

Jak się dzielić wydatkami w takim związku, nie ogarniam


@Nanari: kwestia dogadania - my rachunkami dzieliliśmy się po połowie, ja płaciłem za codzienne zakupy. Za wyjazdy płaciłem ja, dziewczyna planowała co i kiedy zobaczymy - gdyby nie to to bym co najwyżej zakopane i plaże w mielnie zobaczył
Zarobki nie mają znaczenia. Znam parę, gdzie kobieta jest lekarzem, a facet siedzi w domu.

Ja tu widzę inny problem. Jak mając 23k przychodu, dziecko i 275k długu, ktoś może myśleć o kredycie na dom...
@pamareum: facet nie może dostać alimentów 5k w tym przypadku. Alimenty to jest połowa kosztów utrzymania dziecka, a kobieta musiałaby teoretycznie dołożyć drugie 5k których nie ma, bo tyle to ledwo zarabia