Wpis z mikrobloga

Mam pytanie i jednocześnie prośbę o pomoc do osób ogarniających dobrze prawo.
ZUS odmówił mi renty rodzinnej na ostatnim roku studiów po zmarłych rodzicach na ostatnim roku studiów. Urodziny mam we wrześniu, niestety prowadzący seminarium magisterskie z lenistwa postanowił wpisać ocenę tydzień po moich urodzinach(a zus wymagał by wszystko było wpisane przed urodzinami), za prace złożone w maju, na co wystawił zaświadczenie, ponieważ prace wstawiamy do platformy moodle, przez co nie ma możliwości, by naciągnął w jakiś sposób prawdę na moją stronę. Na uwagę też zasługuje fakt, że przez całe wakacje nie było z nim w ogóle żadnego kontaktu i nie odpisywał na maile, w tej chwili umywając od wszystkiego ręce, ponieważ regulaminem studiów ma czas do końca września, nie ma jak mi pomóc. Swoją opieszałością dosłownie zniszczył mi życie, bo pilnowałem wszystkich terminów i nie miałem żadnych problemów, ani przerw przez 5 lat studiowania, a decyzja ZUS jest kuriozalna biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności i dowody jakie przedstawiłem. Sprawa będzie miała miejsce dopiero za kilka miesięcy, więc mam do wyboru dokończyć studiowanie i popaść w długi, bądź też je rzucić na ostatnim roku. Z uczelni nie ma szans dostać stypendium socjalnego, bo praca+właśnie ta renta i pit z poprzedniego roku nie pozwala.
Podsumowując w pozwie przedstawiłem wszelkie dostępne dowody, że wszystko było złożone w maju i to z winy prowadzącego ocena została wystawiona we wrześniu, zwróciłem również uwagę na fakt, że renta rodzinna nie jest świadczeniem socjalnym, tylko prawem do składek płaconych przez zmarłych rodziców, przedstawiłem także podobne sprawy, w których ludzie mają poprawki i warunkowe wpisy, gdzie zapadają pozytywne wyroki, ale takiej absurdalnej sprawy nie udało mi się znaleźć.
Dodatkowe rzeczy: Prowadzę samodzielne gospodarstwo domowe, brak rodziców, samodzielne utrzymanie, nie ma możliwości niestety pracować na pełen etat, w ogóle ciężko znaleźć dobrze płatną pracę przy zajęciach jakie mam, jeżeli ma to jakieś znaczenie, to mam także potwierdzenie od lekarzy do jakiego stanu psychicznego(wcześniej nie mając żadnych problemów psychicznych) doprowadziło mnie to wszystko, przede wszystkim z tego powodu, że mózg mój nie potrafi pojąć tego, jak łatwo może komuś zniszczyć życie urzędnik. Chcę dokończyć studiowanie do końca i nie mieć zniszczonej przyszłości z powodu długów.
#zus #poradyprawne #porady #renta #rentarodzinna #polityka #polska #studbaza #studia
  • 2
  • Odpowiedz
@Reviewer: Imo najpierw do zusu i odmowę na piśmie a potem do lokalnych mediów.

Nie jestem w żadnym wypadku specjalistą jak coś.
  • Odpowiedz
  • 0
@krdk: Wszystko zusowi opisałem, zaświadczenia z uczelni, od profesora, nic to nie dało, taka procedura, że pozew do nich pierw należy przynieść i oni mają miesiąc na ustosunkowanie się, oczywiście wykorzystali cały miesiąc, sprawa dopiero do sądu trafiła w grudniu i będzie miała miejsce za kilka miesięcy... Ale mimo tych argumentów po prostu czuję i tak, że tą sprawę przegram, bo sąd ani myślał się przychylić do mojej prośby o szybsze
  • Odpowiedz