[MArcinnn96]

Co się dzieje z osobą która podjęła próbę samobójczą?
Dowiedziałem się dzisiaj że mój znajomy odwalił taki numer podcinając sobie ręce.
Wiem, że zabrała go karetka napisałem to bliskiej mu osoby, że pewnie ma mase wiadomości ale tylko chce wiedzieć czy z nim już wszystko ok, na co dostałem odp że nie wiedzą gdzie jest.
Mogli go gdzieś zabrać, wywieźć, wypuścić ze szpitala że zwiał???
#lekarz #pogotowie #samobojstwo #pytanie

[TakiSobieLoginWykopowy]

@MArcinnn96: pewnie poszedł do piekła

[EnderWiggin]

@MArcinnn96 W poprzek czy wzdłuż ?

[Milosz176]

@MArcinnn96: kaftan i pokój bez klamek

[RopuchYtong]

@MArcinnn96: szpital psychiatryczny chyba. A jak stwierdzą, że już nie jest zagrożeniem, to do domu

[MArcinnn96]

@Milosz176: @RopuchYtong @EnderWiggin @TakiSobieLoginWykopowy
Panowie tylko poważnie. Mam nowe info pocięty był ale nie poprzecinał żył, wyszedł i wyzywał wszystkich co się zjechali ze straży itd, pił alko wcześniej była policja i wywiozła go karetka. A rodzina nie wie gdzie teraz jest... Można tak kogoś w kaftan i nie mówić o tym rodzinie? Czy może uciekł

[EnderWiggin]

@MArcinnn96 A jak ma na imię ?

[aberotryfnofobia]

@MArcinnn96: siedzi na oddziale zamkniętym. Jak wyjdzie to będzie #!$%@?.

[MArcinnn96]

@EnderWiggin: Po co ci imię i w czym mi tą informacją pomożesz?

[EnderWiggin]

@MArcinnn96 Jak trafisz, i się okaże że to ten, to wezmę jutro na żądanie, i sam mu zaraz #!$%@?ę.

[RopuchYtong]

@MArcinnn96: oczywiście, że można kogoś tak w kaftan. Jeżeli jest ryzyko, że się zabije, to się go pakuje w kaftan. Ochrona życia przede wszystkim. Czy trzeba rodzinę informować? Nie wiem czy w ogóle można. Jeżeli jest to pełnoletnia osoba, to stan jej zdrowia jest chroniony przez RODO, chyba, że upoważnił kogoś do tych informacji. Informuje się chyba tylko w przypadku śmierci / bezpośredniego ryzyka śmierci .

28 ust. 1 ustawy o

[Milosz176]

@MArcinnn96: jak naebany to opatrzyli i wytrzezwialka

[Noniusz]

Co się dzieje z osobą która podjęła próbę samobójczą?

@MArcinnn96: przez każdego myślącego człowieka zostaje uznany za debila, który nie potrafi normalnie pójść do psychiatry po pomoc, tylko odwala zamiast tego jakieś szopki (bo gdyby chciał się zabić, to popełnił by samobójstwo, a nie "próbę samobójczą", no chyba że jest poważnie upośledzony intelektualnie).

[KrzyzowiecAlfred]

@Noniusz: otóż nie. Próba samobójcza ma tylko cztery rozwinięcia.

Osoba nie chciała żyć i się zabiła.
Osoba nie chciała żyć ale nie udało jej zabić się.
Osoba chciała żyć i się zabiła.
Osoba chciała żyć ale nie udało jej zabić się.

[Noniusz]

@KrzyzowiecAlfred:

Osoba nie chciała żyć i się zabiła.

To jest samobójstwo.

Osoba nie chciała żyć ale nie udało jej zabić się.

To jest upośledzenie umysłowe (bo każdy choć trochę myślący człowiek ma dostęp do informacji i następnie odpowiednich środków, by się zabić).

Osoba chciała żyć i się zabiła.

To jest ułomne wołanie o pomoc, z przypadkowym (bo jednak chciała żyć) skutkiem śmiertelnym.

Osoba chciała żyć ale nie udało jej zabić się.