Wpis z mikrobloga

Tak piszą o tej cieciowni jako pracy marzeń i w sumie to też bym chciał taką robotę. Najlepiej na jakimś zadupiu, paliłbym szlugi, przeglądał neta i jadł jedzenie. Raz na 2 godzinki obchód, raz na jakiś czas jakieś spanko i by leciało życie. #przegryw
  • 3
  • Odpowiedz