Aktywne Wpisy
kitek_sritek +22
P3tro +2
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Skopiuj link
Skopiuj linkTa treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wykop.pl
1. Czy zmiana Polski na Irlandie jest warta rozważenia?.
2. Jak wyglądają koszty życia?. Wynajem, auto, paliwo, jedzenie, rachunki, szkoła, przedszkole, żłobek, rozrywka?
3. Jak duża jest ingerencja Rządu w wychowanie dzieci?
4. Jest bezpiecznie?, jest tak jak w PL... Że można sobie nocą spacerować?
5. Zarobki?, ile powinienem zarabiać jeśli chciałbym by żona nie pracowała, a zajmowała się domem i dziećmi?.... Plus jakieś wakacje itp
6. Czy miasto #galway jest spoko?.
7. Mój angielski to takie 4/10...da się tak radę?
Szczerze mówiąc, sam nie wiem o co pytać... Wiem że jeśli miałabym się przenieść, to na pewno na stałe, z rodziną.... Ale czy moje oczekiwania są zbyt wysokie?... W PL wspólnie mamy z 9K na miesiąc, w miarę normalny kredyt, stabilna pracę... Coś tam odkładamy.
Liczę na fajną dyskusje (ʘ‿ʘ)
Raz tam bylem 3 miesiace i 3 miesiace #!$%@?.
Moze lepiej celuj w sunny south east jesli ci dublin nie pasuje.
@SecretService firma jest w Galway.
1. Moim zdaniem nie jeżeli pracujesz w Polsce.
2. Masz Lidl.ie i Aldi.ie - ceny przemysłówki zbliżone do Polski. Auta - na carzone.ie albo donedeal.ie Ubezpieczenie auta - bardzo indywidualnie, ale ubezpieczaj się razem z żoną, bo taniej. Ubezpieczenie dotyczy OSOBY a nie AUTA (z odstępstwami). Za Yarisa 1.1 płaciliśmy pod koniec zeszłego roku coś koło 770€. Podatek drogowy - chyba okolice stówy, nie pamiętam. Badania techniczne zdaje się 60
Szczerze mówiąc, jak masz z czego zyc
Wracając do tematu, ogólnie firma ma program relokacji, więc mieszkanie będzie pewnie od nich... Na ten moment nie wiem na jak długo.
Za granicą pracowałem około miesiąc (szkolenia z maszyn/produktów). Realia i branże znam, jest mała jak na świat... I jest w niej ogromny decyfit. Wiek <30, branża druk - specjalista / jak nie patrząc
Jeśli
Z tym grzybem to brzmi słabo... A nowe budownictwo?, pewnie w ujj droższe ale bez problemów?.
A jeśli jest taki duży problem z mieszkaniami.... Nie budują tam domów czy bloków?
Powiem Ci, że nie mam źle, bo mieszkam na swoim, drugi dom wynajmuje, przy tym oboje z różową nienajgorzej
Edit: rozmawiamy o kwotach netto?, na rękę?