Wpis z mikrobloga

Ogólnie na onecie świetny artykuł o ruskiej dezinformacji.

Mówiono na przykład, że pierwsza dama kupiła bardzo drogą biżuterię, a następnie, że wysłała pomoc humanitarną uchodźcom w torbach Louis Vuitton. Później pojawił się artykuł mówiący, że prezydent kupił nieruchomość w Niemczech i tak dalej. To był cały cykl fałszywych wiadomości. Na początku wydaje się, że są to odosobnione historie, ale jeśli ułożysz puzzle, zobaczysz, że jest to dobrze skoordynowany przepływ informacji, artykuły łączy wspólna narracja i ten sam system rozpowszechniania, wszystko to jest jedną wielką kampanią dezinformacyjną. A jej celem jest odcięcie pomocy finansowej dla Ukrainy.

Czy były jakieś rosyjskie kampanie wymierzone w Polskę? Tak, oczywiście. Były to kampanie mające na celu pogorszenie stosunków ukraińsko-polskich. Od samego początku wiedzieliśmy, że będą próbowali zaognić sytuację, ponieważ Polska jest naszym najbliższym sojusznikiem. Na przykład latem pojawiła się historia o pojawieniu się sfałszowanych dokumentów, w których twierdzono, że Polska siłą wydali ludzi z kraju. Takie fake newsy pojawiały się wielokrotnie. Następnie Rosjanie byli aktywnie zaangażowani w historię blokady granic. Sytuacja sporna naprawdę istniała, ale Rosja robiła wszystko, aby ją podsycić. Wyolbrzymiali informacje, rozpowszechniali je w mediach społecznościowych. Zaobserwowaliśmy to wiele razy.


Pamietam ilu wykopkoruskoimbecyli łapało się na te ruskie fejki

#wojna #rosja #ukraina
  • 10
@Grzesiok: Jeżeli Ukraińcy tacy mądrzy i wiedzą, że ruskie sieją taką propagandę - to nie starają się rozwiązac problemów np na granicy na drodze kompromisu i rozmowy na argumenty tylko 'albo nam ustąpicie w 100% albo jesteście gorsi niż Putin!'