Wpis z mikrobloga

chyba zrozumiałem przyczynę swojego #!$%@?. w dużym uproszczeniu jest to totalny brak poświęcania mi uwagi przez ojca. przez to się nie odzywam bo z góry podświadomie zakładam że wszyscy i tak mnie mają w dupie. mam zerową pewność siebie bo tate mnie nie utwierdził w przekonaniu że coś znaczę, a wręcz przeciwnie swoim olewaniem tego co do niego mówię wywołał we mnie poczucie bycia nic nie wartym gównem. on się skupia na rozmowie ze mną tylko jak mnie za coś #!$%@?. z tego też powodu prawdopodobnie boję się podejmować jakichś wyzwań w życiu, bo podświadomie boję się #!$%@? od ojca, a że nikt mi nigdy nie gratulował osiągnięcia czegoś ani niczego nie nauczył tylko wymagał, to też z góry zakładam porażkę i #!$%@? wszystko strzela już na starcie. jak z nim spędzam czas to mam cały czas wrażenie, jakby mu się nie chciało w ogóle ze mną gadać, jakby był nieobecny. niby siedzimy w barze i jemy zupę, ale on tylko gada do siebie coś pod nosem, albo mi opowiada jak mojemu przyrodniemu bratu zajebiście idzie w jakichś tam aktywnościach na które był od wczesnego gówniactwa zapisywany i dopingowany. i to mi chyba najbardziej #!$%@?ło psychę, bo przez to potem chciałem na siłę się przypodobać gdzieś, naśladowałem zachowaniami starszego brata któremu stary poświęcał czas zamiast budować własną pewność siebie w oparciu o własną osobowość, byłem zarozumiały i wredny bo chciałem pokazać że ja też jestem fajny i też mnie można kochać i poświęcać mi czas i tak dalej. ma tu jakiś chuop podobnie?
#przegryw
  • 5
@eaxata: Mężczyźni mają taką cechę - małej wnikliwości bo z natury mniej dostrzegają szczegółów, i z wiekiem im się zazwyczaj nasila. Na bardziej wrażliwej jednostce dziecięcej może się to odbić.
@katka2017: to w takim razie dlaczego na mnie stary zawsze srał i do dzisiaj sra, a w rozmowy z innymi ludźmi potrafi się normalnie angażować? przykład jak jemy sobie tą zupę w barze, stary się zachowuje jakby miał dosłownie zaraz zasnąć albo już śni na jawie i sobie coś tam #!$%@? pod nosem, a nagle dzwoni jego telefon, odbiera i gada jak zwykły człowiek? albo dlaczego w rozwój moich braci zainwestowany
@eaxata:
"bardzo jestem wyczulony na oznaki braku szacunku, jak mnie ktoś nie słucha, jak mi ktoś przerywa, jak się z kimś umawiam i mnie wystawia, jak mnie ktoś oszukuje i tak dalej" Też tak mam, wytrąca to z równowagi i neuroza się pogłębia. Inną smutną sprawą jest, że dziecko dla mężczyzny bywa sprzężone z kobietą i jak ją już znielubi to i potomstwo traktuje gorzej.
@katka2017: tutaj też trochę pudło z dwóch powodów, mianowicie mój starszy brat z tego samego małżeństwa nadal jak wzbudzał tak wzbudza zainteresowanie starego, bo to w końcu jego pierworodny syn, a po drugie tate w zasadzie to kocha w dalszym ciągu moją mamę, o nią też w sumie zawsze mnie pyta jak z nim gadam, z nią też gada, przychodzi nawet do nas czasami i tak dalej. nie wytrzymywali ze sobą