Aktywne Wpisy
Sylvio19 +86
Nigdy nie zapomne jak wszedłem do pokoju mojej siostry na jej osiemnastce i zobaczyłem ją na kolanach robiącą gałe najlepszemu kumplowi swojego chłopaka. Powiedziałem tylko: sorry i się wycofałem. Schodząc ze schodów widziałem jak Bartek (jej chłopak) je krokieta z barszczem i sie uśmiecha bo już miał ostrą faze. Nigdy mu o tym nie powiedziałem. W zeszłym roku wzięli ślub. #zwiazki #seks #rozowepaski #logikarozowychpaskow
iErdo +243
No więc skiepściłem xD Czemu? Bo jestem głupi. Generalnie ładnie to sobie wymyśliłem, ale nie wziąłem pod uwagę wody za Zimorodkiem, i to co w wizjerze wyglądało fajnie, na kompie wyglądało okropnie, odbicia wody wzmacniają efekt aberracji chromatycznej i dziwnego rozszczepiania światła, więc Zimorodek był w złym stanie. ALE żeby dowieźć, to postarałem się coś z niego wykrzesać, musiałem zasymulować inne tło. Ogólnie normalnie bym nie edytował tego zdjęcia i je wyrzucił.
Czy wy też tak bardzo odstajecie od starych znajomych ze szkoły / rówieśników / innych których obserwujecie na co dzień?
Mam prawie 30 lat i nie wiem czemu tylko ja odstaje od reszty podczas gdy każdy kogo znam/znałem to #wygryw życiowy, nawet ci młodsi ode mnie lub ci którzy nie byli wybitni za czasów szkolnych/studiów. Tylko ja zostałem w tyle, stanąłem w miejscu i nie mogę nic osiągnąć.
- zarobki minimum po 8-10 tys. (różne branże, nie tylko IT)
- kilkuletnie związki lub po ślubie z fajnymi laskami
- wspólne mieszkanko na kredyt ale własne i sobie powolutku wiją gniazdko
- jakieś szkolenia, certyfikaty, języki obce
Ja:
- miliony prób wyjścia z przegrywu
- #depresja + #adhd + overthinking + brainfog
- przeciętne zarobki
- kiepski wygląd
- nigdy nie miałem dziewczyny na poważnie (wielokrotnie próbowałem ale kończyło się max na kilku spotkaniach i nara) i tak samo nigdy seksu żeby nie było
#przegryw #zalesie #gorzkiezale #prokrastynacja #rozwojosobisty #blackpill #tfwnogf #samotnosc #feels #zycie #suicidefuel #znajomi
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Depresja i adhd itd - Zapisz się na terapię. Zrób sobie badania krwi zobacz jakie masz niedobory i zadbaj o zbilansowaną dietę. Ładuj witaminę D po kule. Dobra dieta obniża objawy depresji, sprawdź jakie jeszcze produkty pomagają w tym.
Zacznij trenować - jak nie pójdziesz
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
To jest biologicznie niemożliwe, że kompletnie nic się nie zmieniło po tym wszystkim co wymieniłem. Hormony szczęścia -
@Piks0n: Przestań sprzedawać mu redpillowe farmazony. Jak jest niski i/lub ma krzywą mordę to nikła szansa że któraś się nim zainteresuje, tym bardziej biorąc pod uwagę że ma 30 lat. Normalne kobiety schodzą z 'rynku' w okresie szkolnym, niedobitki szybko łapią swoich facetów. Potem zostaje bagno.
@mirko_anonim Zależy
@przegryw162cm Wow no co ty nie powiesz. Wszystko to co opisałem właśnie robi się dal siebie, a na końcu poznana dziewczyna to efekt uboczny całej włożonej wcześniej pracy.
Nie słuchaj tych dzbanów i się nie zniechęcaj, bo nigdy się nic nie zmieni w twoim życiu.
@Piks0n: Bo tak aktualnie działa 'rynek' matrymonialny. Jakbyś w nim uczestniczył będąc brzydkim miałbyś swoje wnioski. To że mam grupy znajomych w każdym większym mieście oraz więcej znajomych kobiet jakoś mi nie pomogło, tylko pokazało bardziej jakie kobiety potrafią mieć wymagania. Sam przestałem się tym przejmować, po prostu bawię się życiem - ale
Gdybys nie dopisal
@Piks0n: to przyznalbym racje, a tak dales zwiazek przyczynowo skutkowy ogarnij sie >>> to wtedy zdobedziesz dziewczyne co nawiasem mowiac jest bzdura z uwagi na to co napisalem wyzej - mozesz sie ogarnac a jesli nie masz wzrostu i/lub twarzy na co najmniej akceptowalnym poziomie to partnerki nie znajdziesz
Wzrost i morda ma znaczenie i nie neguje tego, że jak ktoś jest mniejszy i brzydszy to ma gorzej, ale to nei znaczy, że nie ma w ogóle szans. Po prostu będzie miał trudniejsze zadanie.
A zdrowy tryb życia, o którym mówię wyżej, pomoże się tymi rzeczami nie przejmować (wasze ulubione
@Piks0n: +1
+1
Tak, chodziłem na siłownie, tak miałem zbilansowaną dietę, tak nie paliłem szlugów (w zasadzie przez całe życie wypaliłem z 10-20 na imprezach), a alkohol piłem okazyjnie. Czy zrobiłem formę - nie, mimo, że siłę zwiększyłem 2 krotnie, to wizualnie nic się nie zmieniło. I czy zarabiałem? No nie, bo studiowałem dziennie i nie miałem czasu na sensowną pracę.
Pewnie zaraz wylecisz mi, że to za mało, że
A to coś dziwnego? Nie rozumiem skąd się wzięły te mity, że żarcie warzyw i bieganie sprawi, że będzie hepi życie XD. Tyle robiłem różne sporty i nigdy nie czułem po tym jakiejś psychicznej
Ja też nie mam, bo sobie obrałem za cel, że dopóki nie ogarnę pewnych swoich spraw, które chciałem, nawet nie będę szukał. (lepsza praca, wyprowadzka na kawalerke, nauka gotowania, dobra forma fizyczna, nauka rzeczy praktycznych - generalny rozwój osobisty).
Tym bardziej, że z braku doświadczenia i wiedzy sparzyłem się na każdej relacji z laskami.
Stan