Wpis z mikrobloga

@Wygryw_z_wyboru: Zanzibar i Tajlandia będą okej, Kenia też, bo to to samo co Zanzibar. Brałbym Zanzibar/Kenię jeśli jedynym kryterium jest woda/plaża/relaks, bo jest po prostu bliżej. Lot do Tajlandii może zmęczyć. Za Tajlandią natomiast bardziej przemawia to, że na miejscu oferta wszystkiego będzie lepsza (jedzenie, usługi, rozrywka). W Zanzibarze drożej, i jedzenie i hotele. Choć sam lecę w lutym do Tajlandii, ale mam inne oczekiwania ( ͡° ͜ʖ ͡