Wpis z mikrobloga

#pracbaza #praca
Cześć. Obecnie pracuję w markecie na umowie o zlecenie. Na początku miesiąca wysłałam kierownikowi SMSa, że za niedługo planuję odejść, ponieważ dostałam inną propozycję pracy. To był błąd, ponieważ od tamtego czasu cały "zarząd" zrzuca mi dosłownie CAŁĄ robotę. Wczoraj jeden z współpracowników powiedział mi, że kierowcy zmian (tacy nasi "zastępcy kierownika") przyjmując dostawy z produktami każą im ich nierokładać, ponieważ będzie to zadanie dla mnie. Więc na drugą zmianę czyli moją przechodzi masa obowiązków z pierwszej. Ponadto, od kiedy skonfrontowałam się z tą kierowniczą zmiany magicznie przestały przysługiwać mi przerwy (na jedzenie itp. bo palić to nie palę). To samo jest z godzinami. Na umowie mam zapisaną godzinną stawkę, grafik ustalamy lokalnie/słownie czyli kierownik co tydzień wysyła grafik na WhatsAppie. Problem w tym, że grafik ciągle zmieniany jest na moją niekorzyść. I to z dnia na dzień. Wczoraj dowiedziałam się, że zamiast na 15:30 mam przyjść na 8:30. Wiadomość wspominająca o tej zmianie przyszła do mnie o... północy. I tak dzieje się bardzo często. Nie wspominając już o przymusowych nadgodzinach. Miałam być 10:00-16:00. Pod koniec zmiany przychodzi kierowniczka zmiany i informuje mnie z uśmiechem, że zostaję do 22:00. Nie interesowało ich to, że nie mogę. Po prostu muszę i tyle. Dzisiaj dostałam informację, że do końca miesiąca robię od 8:30 do 20:30. Odpisałam "w takim razie jutro nie ma mnie w ogóle". Czy mogę ponieść przez to jakieś konsekwencje? Szukam pomocy w internecie, ale co strona to inna odpowiedź. Pozdrawiam i dziękuję z góry za pomoc. :)
  • 38
@wcwn: po pierwsze, zgodnie z polskim prawem to zleceniobiorca sam decyduje, kiedy wykonuje zlecenie - w związku z czym masz pełne prawo "pracować" w tych dniach i godzinach kiedy TY chcesz, nie kiedy masz wyznaczony grafik, co wiąże się z kolejną kwestią.

A mianowicie, na zleceniu nie możesz mieć narzucanego z góry grafiku. To ty sama ustalasz, kiedy przychodzisz do "pracy" i na jak długo. Taki narzucany grafik to jedna z
@wcwn: zgłoś do PiP i się nie zastanwiaj. Powiedź jeszcze że miała być etat, ale ciągle przciągali z tym zleceniem itd. W końcu to słowo przeciwko słowu :) A to tobie tutaj sąd i PiP da wiarę, nie im ;)
I #!$%@? to i się nie przejmuj, tym bardziej jak dostajesz info że masz być o 8:30 o pólnocy. Sam bym przyszedł zgodnie z grafikiem o 15:30 i powiedził, że nie