Wpis z mikrobloga

via Android
  • 0
@GeDox to zależy, czasem masz jeden rodzaj paliwa przy dystrybutorze i taki debil może zakorkowac stacje - ty chcesz tankować benzynę, a przed tobą stoi osioł na ropie i nie ma dojazdu
+ spodziewam się ze najpierw płacisz za paliwo a potem idziesz żreć żurek.
@GeDox

>Chciałbym obrazić każdego #!$%@? który nie odjeżdża od dystrybutora, kiedy nie tylko tankuje, ale idzie też kupować jakieś Hot dogi i inne kawy. Jesteście beznadziejnymi członkami społeczeństwa, sorry. Jak masz zamiar spędzić na stacji więcej niż minute to zabieraj auto.


@Shatter: i tak nie zatankujesz dopóki tamten nie zapłaci.


Oczywiście że zapłaci, to nie 20 wiek, na stacjach mają komputery. Nawet na dystrybutorach na Orlen są naklejki żeby odjechać jak
@Shatter: to przez to, że w ciągu kilku lat zmieniali zdanie. Kiedyś to było normalne, tankujesz-> odjeżdżasz -> idziesz płacić.
Potem zaczęli mówić i informować na dystrybutorach żeby nie odjeżdżać przed zatankowaniem, a teraz znowu naklejki żeby odjechać.
@Shatter: typowy niewolnik czasu ( ͡° ͜ʖ ͡°), masz problem z ludźmi to jeździj na stacje samoobsługowe i pozwól ludziom robić rzeczy swoim tempem. Zresztą, to wina samej stacji, że oferuje tyle usług pobocznych, a nie klientów, którzy z tych usług korzystają. Jak nie ma jasnej informacji na dystrybutorze, że obsługuje wiele tankowań na raz to ja nie muszę się zastanawiać, czy przypadkiem odjeżdżając na miejsce obok
@Shatter: nie odjeżdżam, bo kiedyś tak zrobiłam, poszłam zapłacić, a się okazało, że pistolet się z gazu w tym przypadku się nie zablokował po odłożeniu i kolesiowi naliczało do mojego rachunku. Od teraz nie ufam stacjom, pomimo że to była mała firma. Zatankuję, zapłacę i odjadę, nie zamierzam komuś sponsorować paliwa.