Wpis z mikrobloga

#tennis #fetysz #przegryw

Lubie oglądać damski tennis, nie ze względu na pokaz umiejętności - jest on fatalny. Ale na mój fetysz... Lubię oglądać kadry na zawodniczki, ich stękania podczas odbijania piłeczki napędzają moje zmysły. Często mam myśli, że liże im pierożka tuż po skończonym meczu... Takiego lepkiego, słonego i wilgotnego. Zamiast skupiać się na przebiegu, często siadam wygodnie na sofie i wyjmuje swojego mikronaganiacza i przez 2h masuje go zachwycając się zawodniczkami
  • 3
  • Odpowiedz