Wpis z mikrobloga

@Janusz-Koriwniak: też tak mam, ostatnio z kimś gadałem że za jakieś 100k to mogę nawet wyjść do walki w mma z pudzianem czy innym khabibem i wygrać, po prostu zasada motywacji i skali by zadziałała, taki pudzian za 100k to by się nawet nie starał jakoś szczególnie a ja za 100k bym miał szanse życia
@Janusz-Koriwniak: no dokładnie tylko czy to powód do wycia czy lepiej próbować przebrnąć ze statami jakie się wylosowało. Właściwie te twoje staty też chyba nie takie złe bo wyczytałem, że masz 190 wzrostu gdzie ja mam 20 mniej. Przykro się patrzy, że tylko chęć posiadania własnego kurnika cię tak ogranicza w życiu
@winterberrysandwich: no no no lepiej jest mieć 50 lat skupionym na sobie w polsce zaczynającym od zera który i tak nic nie ma, nikogo nie ma w pobliżu ciebie bo taką podejmujesz dezycje gdzie twoi rówieśnicy mają dzieci. Ten pobyt na tej planecie najlepiej spłaszczyć do tego że jesteś tu do 80 i piach zero potrzeb, zero uczuć i zero normlanego życia
@winterberrysandwich: też niezły sobie zorbiłeś obraz kobiety jak na profilu piszesz że we dwójkę sie żyje lepije bo można jej opowiadać o swoich problemach, jak tak ty chcesz budować relacje to ja sie nie dziwie że nie chcesz mieć dzieci.

zasada nr 1. Kobiecie sie nie mówi o swoich problemach jak chcesz z nią budować relacje bo cie zdradzi i zostawi dla oskarka
@gregorybrazowy: nieźle masz nasrane jeżeli nie możesz ze swoją kobietą porozmawiać o wszystkich swoich problemach "bo cię zdradzi". "zero potrzeb, zero uczuć i zero normlanego życia" też nie wiem skąd to wziąłeś. Można żyć z uczuciami w dodatku w pełni NORMALNIE bez dzieci i nawet własnego mieszkania słuchaj xD Jak inaczej mam przeżyć życie na tej planecie niż według swoich własnych upodobań i potrzeb? Ty żyjesz według jakichś instrukcji od innych
@winterberrysandwich: Moim zdaniem, to masz teścia na poziomie dziadka w wieku 90 lat. Masz 170 w kapeluszu i myślisz o kobiecie swojego życia jak o ścianie płaczu. Ze swoimi problemami zostajesz sam, albo z najbardziej zaufanym kolegom, i tak się o tym wreszcie przekonasz, że nie możesz chodzić do swojej dziewczyny i jej mówić swoich wszystkich problemów. A co do dzieci, to jest rzecz naturalna. Nie zostawiasz potomka na ziemi, jesteś
@gregorybrazowy: znowu wymyślasz jakieś rzeczy, skąd pomysł o mówieniu JEDYNIE, jakie życie jest ciężkie xD Napisałem, że w drugiej osobie masz oparcie i możesz takie rzeczy mówić, co jest bardzo ważnym elementem związku. Jakbym miał teścia na poziomie dziadka to zachowywałbym się pewnie tak jak ty, chodził nieszczęśliwy i marudził na wszystko, a ja nawet mimo wylosowania średnich statów, próbuję wam przekazać, że nie trzeba ryczeć jakie to życie jest złe