Wpis z mikrobloga

Mam pomysł na serial science fiction o doktorze nauk, który ma problem z uszanowaniem odmiennych opinii innych ludzi. Pewnego dnia zostaje zatrudniony w telewizji do programu na żywo z telefonami od widzów i szybko przestaje wytrzymywać psychicznie. By ratować się przed załamaniem nerwowym wpada na genialny pomysł i w wolnych chwilach zamyka się w piwnicy by opracowywać metodę podróży w czasie, co ostatecznie mu się udaje. Szybko staje się dzięki temu gwiazdą telewizji, ale pod warstwą nieprawdopodobnego sukcesu skrywa się mroczny sekret. Doktor odbywa regularne podróże w czasie by wymazywać istnienie niektórych widzów zanim zadzwonią do programu na żywo.
Roboczy tytuł to "Ukryci z historii"
#napierala
  • 3
Dzięki możliwości cofnięcia się w czasie, doktor postanowił również spotkać ze swoim największym idolem - Józefem Stalinem.

Po długich staraniach udało mu się w końcu dostać na audiencję do dyktatorskiego gabinetu.

Wódz, zobaczywszy doktora, spojrzał tylko na niego pogardliwym wzrokiem i stwierdził, w zgodzie z duchem wolności, liberalizmu i prawdy: - Idi na #!$%@?, czubie; hide user in gułag.
@matluck: cos w stylu pasty o wedkarzu, ja bym dal tytul roboczy "Doktor Nauk", ja bym poszedl w inna strone, nabicie 21 370 filmikow na dany temat na pojedynczym kanale na youtubie powoduje wbicie sekretnego achievmentu "youtuber habilitowany", ktory z automatu dostaje aure nieomylnosci a wszyscy zle komentujacy sa wysledzeni i kierowani do obozow reedukacyjnych, jest to zdecydowanie bardziej strategiczne podejscie niz odznaka youtuba za duza ilosc ogladajacych ktora sobie mozna