Wpis z mikrobloga

moje świadectwo #neet spotkało się bardziej z ciekawością niż obrażaniem.

a myślałem że zostanę zwyzywany od pasożytów a tu nic, tylko jedna osoba nazwała to co robię wegetacją.
nie zgadzam się z tym ale rozumiem tok myślenia.
to chyba jest trochę tak że jak ktoś pracuje to patrzy z wyższością na nierobów a jak ktoś na neecie to może się złapać na tym że gardzi ludzmi którzy chodzą do pracy.

styl życia jak każdy inny, tylko że większość ślepo podąża za stadem więc idzie w kierunku unormowania życia w stylu praca dom rodzina dzieci kierat. Mi to się nigdy nie podobało i uważam neet za najlepszy z możliwych scenariuszy.

oczywiscie neet neetowi nierówny bo ja np. mieszkam z rodzicami i pobieram rente. a pewnie są ludzie którzy wynajmują mieszkanie i żyją z oszczędności albo mają dochód pasywny wystarczający na utrzymanie się (to chyba mniejszość)
w sumie jedyna rada to nie oglądać się na innych.

ja tam neet polecam, nie wiem jak można się nudzić skoro tyle rzeczy można robić. ludzie pracujący z reguły narzekają na brak czasu. a na neecie czasu masz pod dostatkiem i możesz robić co ci się żywnie podoba. jedyny minus ze kazdy dzien wyglada podobnie nie ma tego systemu dni robocze - weekend gdzie odpoczywasz.
po prostu odpoczywasz cały czas : )
nie mogę jakie to jest zajebiste uczucie.

jakie Wasze zdanie neet to bardziej #przegryw czy #wygryw ?
#gownowpis
  • 20
@FrancisKonois: przegryw. Najlepiej to po prostu mieć pracę, w której się robi to co lubi za godne pieniądze. To tyle w kwestii neetowania. Tak na prawdę nikt nie chce tylko siedzieć na dupie. Każdy jednak chciałby pracować krótko, choćby 4 dni po 8h tygodniowo ale jednak pracować no i kluczem jest oczywiście to, żeby ta praca była przyjemna i zgodna z zainteresowaniami pracującego.
@bubr32: to fakt taka praca nie-praca jak naprawde lubisz ja wykonywac. ale jednak jest to sprzedawanie swojego czasu za pieniadze. mysle ze najlepiej żeby zdelegalizować pieniądze wtedy by nikt nie pracował. podstawą jest darmowa ziemia. budujesz chate gdzie chcesz sadzisz roslinki, które dadzą jedzenie, ewentualnie hodujesz jakieś zwierzęta też na jedzenie. wtedy zajmujesz sie 4 godziny dziennie doglądaniem roślinek i zwierząt, niczego więcej nie potrzeba. w takim świecie chciałbym żyć. jakoś
@Musze_wygrac_zycie żyłem tak i potrafiłem w ten sposób cały urlop spędzić i to dosłownie. Jednaknwnżyciu żeby docenić to co dobre, trzeba doświadczyć też tego co niedobre bo brakuje wtedy efektu kontrastu i nawet takie granie szybko się nudzi jak staje się standardem w życiu
@FrancisKonois wydaje ci się że to takie łatwe. Pomyśl o zimie. Trzeba zapasów. Zbiory trzeba gdzieś przechowywać. Trzeba mieć warunki do tego. Człowiek nie przeżyje z małej działeczki cały rok. No i nie wiem jak ty to widzisz ale to też jest poświęcanie czasu. Za godzinę pracy u janusza kupisz kilkanaście kilo kartofli w wygodny sposób. A teraz obczaj sobie ile czasu i ziemi poświęcisz na te kilkanaście kilo ziemniaków swoich i
@bubr32: pierwsza opcja jest taka że przeprowadzasz sie do miejsca gdzie słońce jest cały rok i nie musisz martwić się zimą. druga sprawa to tak czy siak musisz stworzyć jakąś społeczność. wspólnie doglądacie ziemniaków i wymieniacie się na inne dobra. no cholewcia jakoś ludzie sobie radzili zanim nie wymyślili pieniędzy ja tam nie wiem mleko kupuje w markecie. krowy na oczy nie widziałem.

a mi się przypomniało. kiedyś na tedzie był
@Musze_wygrac_zycie: no wlasnie nic specjalnego. myślałem w sumie że zawaliłem rozmowe bo wyszło zbyt normalnie. ale wydaję mi się że wystarczyły papiery od mojej lekarki i dokumentacja medyczna ze faktycznie choruje. bałem się tego ze mi nie dadze bo ja nie świr ale najpierw dostałem na rok potem odnowili na 3 lata. może już nie dadzą nie wiem. bez renty byłoby ciężko nie miałbym na papieroski : (
@bubr32: mi się granie nie nudzi. i głaskanie kotów się nie nudzi. i picie piwka się nie nudzi. i czillowanie nie nudzi. a jak się nudzę to robię sobie drzemkę. drzemki się nie nudzą. ja rozumiem że jak człowiek zapracowany to bardziej docenia czas wolny ale zamiast iść do pracy żeby tak się stało wolę po prostu doceniać to jak żyję jak tylko się da. jestem wdzięćzny każdego dnia za to
@rondelek123: troche sie juz napodróżowałem bylem prawie w calej europie, spędziłem półtora roku w azji. to na Filipinach pierwszy raz miałem psychozę i wylądowałem w psychiatryku. no i teraz w sumie rodzice się o mnie boją więc mam szlaban na podróżowanie : ) tu troche jestem udupiony. dopiero jak rodzice odejdą będę mógł swobodnie podróżować ale nie wiem czy mi sie będzie jeszcze chciało bo moge miec 60 lat. wiec mozliwe
@FrancisKonois ja jeszcze nie spotkałem się z dyskryminacją ze strony zatrudnionych i sam nie pogardzałem pracującymi. z negatywów, były różne podteksty lub docinki w moją stronę.

Mój styl życia to domowy neet z rodzicami

Można się nudzić, jeśli nie ma oszczędności - a w szczególności po kilku latach. Nuda może też być wynikiem wypalenia, braku chęci czy motywacji. Bo jak jest za dużo czasu to też niezdrowo. U mnie też dni wyglądają
@NotYetDefined: nie ma za dużo czasu. czas i tak jest ograniczony dla nas. takze lepiej nie sprzedawac 1/3 za pieniadze i miec caly dzien dla siebie. Zawsze znajdzie się coś do roboty. A dni z praca wyglądają jeszcze bardziej podobnie tylko jest ulga w weekend. A na neecie masz weekend caly czas. Ja tam sobie chwale. Ale rozumiem wyzywanie od pasożytów czy nierobów.