Wpis z mikrobloga

Byt deweloperów jak i "landlordów" można porównać do bytu tasiemca. Podobnie jak tasiemiec żeruje na czyimś organizmie tak deweloperzy/landlordzi żerują na tkance społecznej, całkowicie ją wyniszczając. A w kwestii takich "landlordów" dziedziców to akceptacja tego stanu rzeczy, że ktoś z tytułu urodzenia żeruje na kimś jest niczym akceptacja tasiemca we własnym organizmie. Mimo wszystko należy uznać wyższość tasiemca nad tymi społecznymi pasożytami. Te zwierzę mimo wszystko jest dzieckiem natury, odrażającym ale jednak jej dzieckiem, które wytworzyło swoje mechaniczmy przetrwania. O ile jego likwidacja najpewniej byłaby korzystna, o tyle można by wtedy mówić o pewnej formy tragedii, że właśnie zanikł kolejny gatunek.

Co innego w przypadku "landlordów". Ich zniknięcie nie niosłoby za sobą żadnej tragedii. Byłoby oczyścieniem z patologii - żerującego pasożyta, który z tytułu urodzenia albo zazwyczaj lewych interesów czy to z przekrętów czy kolonizacji vide UK rości sobie prawo do żerowania na ludziach. Uprzedzam, że nie rozchodzi się o przemocową likwidację tej formy pasożytnictwa, tylko likwidację za pomocą przepisów prawa jak np. rozwijanie mieszkalnictwa socjalnego, zamrażanie cen najmu, wysokie podatki od najmu, wysokie normy zagospodarowania przestrzennego. Tak, żeby z czasem pasożyt zaniknął.
#nieruchomosci #antykapitalizm #bekazlibka
  • 40
@TheKirghizLight: chemioterapia nie zabija pacjenta zawsze a z tego co kojarze z historii to ludzie raczej uciekają z krajów sprawiedliwości społecznej do krajów wyzysku - vide Niemcy, Korea czy pierdylion innych.
Nie słyszałem o przypadkach odwrotnych.
@TheKirghizLight:

Co innego w przypadku "landlordów". Ich zniknięcie nie niosłoby za sobą żadnej tragedii


Jak ktoś planuje mieszkać w danym mieście rok czy dwa, to ma najpierw zarobić na wkład własny i potem kupić własne mieszkanie na kilkanaście miesięcy? Czy ma się kisić w jakimś mieszkaniu socjalnym, o ile będzie ich kiedykolwiek wystarczająco zbudowanych?

A w kwestii takich "landlordów" dziedziców to akceptacja tego stanu rzeczy, że ktoś z tytułu urodzenia żeruje
@TheKirghizLight: kurdeeeeeee przestańcie pierdzielic ludzie!! Problemem nie jest landlord tylko fundusz inwestycyjny który skupuje towar z rynku! Wiem że łatwiej jest kierować swoje pretensje do wroga którego można antropomorfizowac a potem umniejszać (Żydzi to nie ludzie etc) ale wrogiem jest big biznes. A nie Janusze biznesu! Słodki Jezu nawet w takiej kwestii ludzie będą się nawzajem niszczyć zamiast walczyć z problemem.
chemioterapia nie zabija pacjenta zawsze a z tego co kojarze z historii to ludzie raczej uciekają z krajów sprawiedliwości społecznej do krajów wyzysku - vide Niemcy, Korea czy pierdylion innych.

Nie słyszałem o przypadkach odwrotnych.


@thorgoth: Spłycasz temat do skrajnego podziału kapitalizm-komunizm. Ten skrajny bolszewicki komunizm jak już pisałem i tak pomógł Europie, bo tak dobrodziejstwo nigdy nie wprowadziłoby prawa pracy. Zaś w kwestii uciekania to masz też kraje jak Austria
@TheKirghizLight: Wydaje mi się, że trochę hiperbolizujesz. Najpierw o landlordach, czyli np. Januszu, który kupił drugie mieszkanie #"będzie dla córki jak podrośnie", czy nawet nowobogackiego z 3. mieszkaniami na wynajem, a zaraz potem Bille, Melony Tuski i Jeffy. To jest absurdalny przeskok w posiadanych środkach.
Dodatkowo tak strasznie narzekasz na kapitalizm, ale wydaje mi się, że większość myślących ludzi zdaje sobie sprawę, że ewolucja kapitalizmu do stanu aktualnego (korporacjonizm/kapitalizm korporacyjny) to
Spłycasz temat do skrajnego podziału kapitalizm-komunizm.

@TheKirghizLight: nie, zauważam trend sensu largo.
I nie kwestionuje poprawiania kapitalizmu socjaldemokracją, przynajmniej do pewnego stopnia. Poprawianie kapitalizmu wychodzi. Antyteza kapitalizmu nie, przynajmniej w organizacjach społecznych większych od kibucu.
@TheKirghizLight: Jakiś czas temu wyjechałem do UK, moje mieszkanie było wolne, więc podnająłem je mojemu bratu za 1k miesięcznie. Miał w tym wszystko, czynsz, prąd, ogrzewanie, wodę, internet. Ja z tego miałem jakieś 300 złotych miesięcznie. No i oczywiście mi narzekał, że drogo, a rodzice się mnie pytali czemu każę mu płacić, bo powinienem mu pozwolić za darmo mieszkać. No więc mam mieszane uczucia co do twojego wpisu. Mieszkanie przy metrze
Ich zniknięcie nie niosłoby za sobą żadnej tragedii.


@TheKirghizLight: To zalezy jaki landlord. Jesli landlord, który ciezko pracowal zeby kupic nieruchomosc, to akurat jego dzialanie mialo same pozytywne skutki.

- duzo pracowal, odprowadzil duzy podatek
- zwiekszyl popyt na nieruchomosc kupujac ja (dzieki temu deweloperzy maja motywacje budowac dalej i zwiekszac dostepnosc nieruchomosci, zwiekszaja zatrudnienie w budownictwie)
- zaplacil podatek przy zakupie (jesli od dewelopera to deweloper odprowadzil ten podatek, a
To tak z punktu widzenia tych, których porównujesz do pasożytów.


No a do czego innego porównywać typa który okupuje deficytowy niezbędny do życia towar i literalnie na tym blokowaniu niezbędnego do życia deficytowego towaru pomnaża kilkukrotnie kapitał? xD

@zonecom:
Wydaje mi się, że trochę hiperbolizujesz. Najpierw o landlordach, czyli np. Januszu, który kupił drugie mieszkanie #"będzie dla córki jak podrośnie", czy nawet nowobogackiego z 3. mieszkaniami na wynajem, a zaraz potem Bille, Melony Tuski i Jeffy. To jest absurdalny przeskok w posiadanych środkach.


@taki_typa: Przede wszystkim mam na myśli osoby czyniące z mieszkania "środek inwestycyjny", które chcą czy to żerować bezpośrednio z dochodu z najmu czy na wzroście wartości nieruchomości.
@TheKirghizLight: Nie podałeś żadnego rozwiązania. Zakaz posiadania więcej niż 1. nieruchomości? Na osobę czy gospodarstwo domowe? Może limit mkw/per capita? Co zrobić z nieruchomościami już w posiadaniu osób prywatnych?
@taki_typa

Dodatkowo tak strasznie narzekasz na kapitalizm, ale wydaje mi się, że większość myślących ludzi zdaje sobie sprawę, że ewolucja kapitalizmu do stanu aktualnego (korporacjonizm/kapitalizm korporacyjny) to absolutny rak. Sam kapitalizm, to był piękny, acz krótki, etap w rozwoju (głównie USA), który skończył się na przełomie lat 70/80 (co można zaobserwować w mocnym rozjeździe GBP per capita do Avg. wage).


A odnośnie punktu o szczycie kapitalizmu, to w latach 80 dochodzi do
Niech geniusz biznesu znajdzie inny przedmiot do inwestycji.


@TheKirghizLight: Ja tylko opisalem pozytywne skutki jego dzialalnosci. To nie jest darmozjad który odziedziczyl, tylko wykonal super prace na rzecz spolecznosci. Gdyby nie bylo takich landlordów to nie tylko bylby niedobor mieszkan ale jeszcze byloby trudno wynajac. (tak np. jest w Monachium). Nie zapominajmy o tym.
Rozumiem Twój punkt widzenia, ale jakie masz na to remedium? Komunizm? Anarchia?


@taki_typa: Na początek to co napisałem w pierwszym poście. Rozwiązania co zlikwidują życie na koszt innych i rozwój mieszkalnictwa społecznego ze strony jak np. w Austrii czy Szwecji.

Ja tylko opisalem pozytywne skutki jego dzialalnosci. To nie jest darmozjad który odziedziczyl, tylko wykonal super prace na rzecz spolecznosci. Gdyby nie bylo takich landlordów to nie tylko bylby niedobor mieszkan
@TheKirghizLight: Hmmm. Z tego co wymieniłeś, co uderza w samych landlordów, to wysoki podatek od najmu.

Przełóżmy to chleb (możesz wstawić cokolwiek niezbędnego do życia).
Czy tutaj też chciałbyś wprowadzić chleb socjalny? Przecież piekarze to złodzieje, którzy żerują na konieczności uzupełnienia kalorii. Szybko takiego dobrodzieja można ustawić, waląc podatek od sprzedaży chleba. Albo zamrozić cenę chleba, do tego stworzyć Społem na wzór Odwrotnego Midasa Jacka, który będzie sprzedawał chleb socjalny po
Przełóżmy to chleb (możesz wstawić cokolwiek niezbędnego do życia).

Czy tutaj też chciałbyś wprowadzić chleb socjalny? Przecież piekarze to złodzieje, którzy żerują na konieczności uzupełnienia kalorii. Szybko takiego dobrodzieja można ustawić, waląc podatek od sprzedaży chleba. Albo zamrozić cenę chleba, do tego stworzyć Społem na wzór Odwrotnego Midasa Jacka, który będzie sprzedawał chleb socjalny po uczciwej cenie.


@taki_typa: Problemem nie jest drobny piekarz. Problemem przede wszystkim są korporacje. Dlatego należałoby wprowadzić