Wpis z mikrobloga

w #chelsea dalej mieszanka wybuchowa. Mieszanka błędów zawodników, managera i zarządu. Nie da się ukryć, że są momenty. Pierwszy mecz z Liverpoolem, mecz z City czy tam 70 minut z Arsenalem. No ale to są momenty. O ile na początku sezonu wierzyłem w proces, że ta drużyna będzie popełniać błędy, ale będzie mieć styl i kierunek rozwoju. Nie pomogły kontuzje, których było multum (zwłaszcza w defensywie) no ale to i tak nie jest usprawiedliwenie. Brak klasowej 9 (od czasów Costy XD) też kosztowała wiele punktów, bo Chelsea stwarzała sytuacje, ale nie było wykończenia (Jackson ma reset mózgu jak wychodzi na sytuacje strzelecką). Poch niestety sobie nie pomagał. Chillwell biegający gdzies na skrzydle, Colwill na lewej obronie,a Disasi na prawej. W pewnym momencie sezonu Chelsea grała 4 srodkowych obrońców z tyłu, a na ławce był chociażby Maatsen czy Gusto. jakieś dziwaczne ustawienie w pomocy. Nawet dzis Caicedo, gdy stracił przy bramce na 1-1 to tam było z 4-5 graczy Wolves i sam Moises, bo reszta jak we mgle gdzieś pochowana. Dużo złych wyborów Argentyńczyka. No i dyrektorzy sportowi, którzy nakupowali dzieci za potężne pieniadze i te dzieci sobie niezbyt radzą.
  • 4
@Gasikfps: luty da odpowiedz na te pytanie. Jeśli Chelsea będzie jakoś punktować to zostanie do końca sezonu (Wątpię, żeby był jakościowy kandydat na jego miejsce, a kolejnego epizodu Lamparda to nikt juz nie chce).