Gdybym był w zarządzie marketingu #lidl, to budżet z reklam i promocji przekazałbym na realizację teledysku-dissa na sieć #biedronka
Zaprosiłbym jakiś 2 raperów z podziemia, którzy mieliby skomponować tekst i podkład muzyczny, wynająłbym ekipę filmową i scenarzystę do napisania i nakręcenia klipu w klimacie BONUSA RPK, FIRMY itp.
Do teledysku wziąłbym też statystów i kazał im ubrać się służbowe, niebieskie ubrania i buty z metalowym wypełnieniem.
Lokacją teledysku byłyby bramy na Brzeskiej w Warszawie, praskie kamienice i w jakiś taki największy parking pod Lidlem jaki jest w Polsce.
Oczywiście jako rekwizyty do zagrania czegoś na tle teledysku wynająłbym elektryczne paleciaki, na których staliby statyści, dużego Mercedesa Actrosa z naczepą w okleinie Lidla z którego inni statyści odpalaliby niebieskie race i jakieś dwa psy rasy pitbull, ale one grałby na pierwszym planie szczekając do operatora kamery jednocześnie będąc trzymane na smyczy przez innych statystów.
Oczywiście w całym teledysku nie może też zabraknąć takich scen jak:
- ludzi palących uniform Biedronki - gościa stojącego w korytarzu jakiejś kamienicy, który odwraca się plecami do operatora kamery i wskazuje ręką na napis na koszulce #muremzalidlem - szczekających psów na smyczy, ale to już pisałem wyżej - nawijających tekst aktorów, którzy są przebrani za menadżerów Lidla, a w tle tłumy statystów stających w rządku niczym uliczne gity z racami w łapie - ujęcia z drona na grupę ludzi i ciężarówkę z przyczepą - cały klip oczywiście czarnobiały - fortepianowe sample i skrecze w tle - w refrenie musi być też zawarty tłumny, powtarzalny okrzyk - dodatkowo gdzieś tam w tle musi kręcić się czyiś dzieciak (wiadomo synek ulicznego gita) - nie może zabraknąć też przebitek na gości wskazujących dłonią znak „L” jak LIDL wiadomo - prócz ujęć z góry na samego tira z całym zespołem ludzi, dograłbym jakieś bączki i palenie gumy wózkami widłowymi i maszynami myjącymi podłogi
Tekstu raczej niebyłym w stanie teraz skleić, ale musiałby nawiązywać do zwalonych alejek, świeżości i jakości niektórych produktów, jakiś afer wewnętrznych z branży, słownych zaczepek skierowanych do systemu pracy i polityki firmy itp.
Zaprosiłbym jakiś 2 raperów z podziemia, którzy mieliby skomponować tekst i podkład muzyczny, wynająłbym ekipę filmową i scenarzystę do napisania i nakręcenia klipu w klimacie BONUSA RPK, FIRMY itp.
Do teledysku wziąłbym też statystów i kazał im ubrać się służbowe, niebieskie ubrania i buty z metalowym wypełnieniem.
Lokacją teledysku byłyby bramy na Brzeskiej w Warszawie, praskie kamienice i w jakiś taki największy parking pod Lidlem jaki jest w Polsce.
Oczywiście jako rekwizyty do zagrania czegoś na tle teledysku wynająłbym elektryczne paleciaki, na których staliby statyści, dużego Mercedesa Actrosa z naczepą w okleinie Lidla z którego inni statyści odpalaliby niebieskie race i jakieś dwa psy rasy pitbull, ale one grałby na pierwszym planie szczekając do operatora kamery jednocześnie będąc trzymane na smyczy przez innych statystów.
Oczywiście w całym teledysku nie może też zabraknąć takich scen jak:
- ludzi palących uniform Biedronki
- gościa stojącego w korytarzu jakiejś kamienicy, który odwraca się plecami do operatora kamery i wskazuje ręką na napis na koszulce #muremzalidlem
- szczekających psów na smyczy, ale to już pisałem wyżej
- nawijających tekst aktorów, którzy są przebrani za menadżerów Lidla, a w tle tłumy statystów stających w rządku niczym uliczne gity z racami w łapie
- ujęcia z drona na grupę ludzi i ciężarówkę z przyczepą
- cały klip oczywiście czarnobiały
- fortepianowe sample i skrecze w tle
- w refrenie musi być też zawarty tłumny, powtarzalny okrzyk
- dodatkowo gdzieś tam w tle musi kręcić się czyiś dzieciak (wiadomo synek ulicznego gita)
- nie może zabraknąć też przebitek na gości wskazujących dłonią znak „L” jak LIDL wiadomo
- prócz ujęć z góry na samego tira z całym zespołem ludzi, dograłbym jakieś bączki i palenie gumy wózkami widłowymi i maszynami myjącymi podłogi
Tekstu raczej niebyłym w stanie teraz skleić, ale musiałby nawiązywać do zwalonych alejek, świeżości i jakości niektórych produktów, jakiś afer wewnętrznych z branży, słownych zaczepek skierowanych do systemu pracy i polityki firmy itp.
#biedronka #lidl #heheszki #polskirap #rap #afera
Brawo za spostrzegawczość, zostajesz od teraz asystentem reżysera