Wpis z mikrobloga

Muszę wykonać jedno badanie USG TCCD, jednak nie mogę w internecie wytropić, gdzie bym mógł na Narodowy Fundusz Zdrowia w okolicy. Myślę sobie, że płacę po kilkanaście tysięcy składki co miesiąc, to zadzwonię do NFZ i zapytam, jak mogą mi pomóc. Na szczeblu powiatu nie odbierają, na szczeblu województwa też pod żadnym numerem telefonu nie odbierają. To dzwonimy do centrali. Ups, tu też nie odbierają, nawet w sekretariacie prezesa tego burdelu.

Powtórzę. Płacę po kilkanaście tysięcy złotych składki zdrowotnej (większość Polaków płaci po jakieś 300 zł), a gdy jakieś badanie muszę zrobić, to się okazuje, że muszę iść prywatnie, bo nie tyle o termin badania nawet chodzi, ile nie mam gdzie go zrobić. A pod żadnym numerem w NFZ na jaki dzwoniłem, nikt nie raczył odebrać nawet telefonu.

To nasuwa się pytanie. To po #!$%@? ja to płacę? No co za burdel.

#zdrowie #polityka
  • 3
Myślę sobie, że płacę po kilkanaście tysięcy składki co miesiąc,


@Anacron: to znaczy, że Cię stać żeby iść prywatnie i dlatego nie odbierają ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A na serio to przy takich specjalistycznych badaniach to polecam dzwonić do przychodni przyszpitalnych. Tam najprędzej uda się załatwić.