Wpis z mikrobloga

@DildoShwaggins wrzucił nową prognozę demograficzną z której rzekomo wynika, że wielkie miasta będą nieustannie rosnąć. Ale czy ktokolwiek z komentujących w ogóle przeczytał tę prognozę?

Chyba nie za bardzo XD

Zobaczcie sobie na prognozowany współczynnik dzietności, który sam z siebie magicznie wzrośnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Szkoda, że sobie wpisali tylko 1.5, przecież mogli się nie ograniczać i walnąć 2.1, bo to jest takie minimum, które trzeba długoterminowo utrzymywać (tak samo jak glapiński prognozując inflację zawsze wskazuje jej magiczny i metafizyczny samoistny długoterminowy spadek do celu inflacyjnego).

70-80% młodych kobiet nie chce mieć dzieci i otwarcie to deklaruje, ale współczynnik dzietności magicznie wzrośnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To samo imigracja - spoko, jeszcze kilka, może kilkanaście lat będzie paliwo. Ale potem jest finito, kaput, endgame - globalnie współczynnik dzietności leci na ryj. Skąd ten GUS chce niby brać ludzi? Będzie ich drukował tak jak glapiński wydrukował tony pustego pieniądza?

Też te enigmatyczne mapki "wzrośnie pomiędzy 0 a 25%". Przecież to jest jakiś bełkot i zero wartości merytorycznej.

Ta "prognoza" demograficzna GUSu (tak samo z resztą jak wszystkie prognozy organów publicznych) jest gigaoptymistyczna. Wystarczą założenia totalnie z dupy i już wychodzi ładny obrazek "eeeeeeee przesadzają, nie będzie tak źle", którym będą się mogli pochwalić politycy.

Don't Look Up!

Podtrzymuję to co już wielokrotnie pisałem - jeszcze za naszego życia w Polsce będzie mniej niż 20 milionów ludzi.

Wklejam założenia tej genialnej prognozy demograficznej.

https://stat.gov.pl/download/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5469/12/1/1/prognoza_ludnosci_rezydujacej_dla_polski_na_lata_2023-2060.docx

#nieruchomosci #demografia #cbos
haha123 - @DildoShwaggins wrzucił nową prognozę demograficzną z której rzekomo wynika...

źródło: XD

Pobierz
  • 20
@haha123: te dane nie zgadzają się przede wszystkim z tym co napisałeś ziomek xD a do światopoglądu pasują tylko oceniam realnie a nie z tego co mówią 20letnie siksy więc zluzuj majty i jak masz sondaż na 67% to pisz 67 a nie 70-80 gościu
@haha123 w sumie masz sporo racji; czytałem to w miarę dokładnie ale te współczynniki zignorowałem; z drugiej strony miałeś emigrować do Azji a chyba nadal siedzisz w Polsce, może kobiety też ściemniają i będą się mnożyć ;) to o czym pisałem pod swoim postem to kwestia gospodarki, jak sobie ją wyobrażasz jak ma zniknąć kilka milionów mieszkańców? Zaleją nas imigranci ze swoją dzietnością 3.8 i tyle; za 30 lat pogadamy.
  • 0
z drugiej strony miałeś emigrować do Azji a chyba nadal siedzisz w Polsce


@DildoShwaggins: dokładnie tak zrobię. Nic się nie zmieniło. Jak ten kraj zacznie upadać demograficznie (kwestia max kilkunastu lat), to uciekam do Azji i tyle mnie widzieli ;)

może kobiety też ściemniają i będą się mnożyć ;)


@DildoShwaggins: tak ściemniają, że współczynnik dzietności wcale nie leci na pysk ( ͡° ͜ʖ ͡°)

to o
jeszcze niech aborcje zalegalizują żeby nawet te dzieci z przypadku się nie rodziły xD A tak na serio to liczba urodzeń jest jaka jest, leci na mordę nieprawdopodobnie i nikt nie wie jak nisko spadnie. To jest najlepszy kawałek - szybko spada i końca spadków nie widać, ciekawe na jakim poziomie się ustabilizuje? 250k? 200k? 100k?
@DildoShwaggins: Z tymi emigrantami też tak myślałem... Ale doszedłem do wniosku, że emigranci nie zaleją nas tak jak zachodu czy ameryki, bo po 1. mamy #!$%@? pensje w porównaniu do zachodu. 2. Mamy ludzi mega mega niechętnych w stosunku do czarnych i ciapatych. - czyli nie dostana tutaj normalnej pracy. 3. Oni po prostu nie będą chcieli tu żyć, wybiorą zachód. 4. Zeby nas zalali emigranci to chyba by unia musiala
@haha123: Jeśli chodzi o te kobiety, to IMO przedział jest za szeroki. 18-25 często mówią, że nie chcą, a potem zobaczą bombelka w wózku koleżanki i załącza się hormonalny motywator. I koło 30 jest to ich największe marzenie.

Ja zresztą sam mając 24 rozstałem się z ówczesną partnerką (wtedy 22), po po dwóch latach zapewniania że nie chce nagle wypaliła, że nie wyobraża sobie życia bez posiadania dziecka. A ja od
  • 0
@Yuri_Yslin: wszystko fajnie, kobitki palą się do rodzenia dzieci, jest fajnie i przyjemnie, ale czemu odczyt współczynnika dzietności twardo przeczy tej wizji dobrobytu i utopii?

A może to tylko halucynacje, omamy i różowe okulary (aka wypieranie rzeczywistości)?
@haha123: Nie sądzę, że się palą do rodzenia, ale przyjęty przedział wiekowy jest IMO za szeroki i przez to nie oddaje sedna problemu.

Tak "wnioskując z dupy" po znajomych to większość jednak zrobiło bombelka, chociaż wielu skończyło na jednym. Nie znam wielu bezdzietnych. Ale fakt, że ja z innego pokolenia niż zoomrzy. Mój typowy znajomy lat 36 ma 1-2 dzieci.

Co ciekawe, nie znam ani jednej samotnej osoby wśród ludzi z
@haha123: ludzie ci tłumaczą, że przyjęty zakres 18-45 jest za szeroki i w rzeczywistości trochę mniejszy procent kobiet może ostatecznie skończyć bez dziecka( bo małolaty same często jeszcze nie wiedzą czego chcą) a ty tupiesz nożkami jakby ludzie się chcieli z tobą kłócić co do ogólnego założenia a tu nikt się z tobą nie kłóci że dzietność leci i będzie lecieć. zabawny jesteś ziom
70-80% młodych kobiet nie chce mieć dzieci i otwarcie to deklaruje


@haha123: to są absolutne bzdury

kobitki palą się do rodzenia dzieci, jest fajnie i przyjemnie, ale czemu odczyt współczynnika dzietności twardo przeczy tej wizji dobrobytu i utopii?


Bo decydują się na nie za późno i nie dają rady zajść w ciążę.

Według badań, 80% bezdzietnych nie ma dzieci, bo nie udało im się zajść. A według filmu dokumentalnego BirthGap ponad