Wpis z mikrobloga

Różowa, 2 auta, trochę retro sprzętu grającego ( radio turystyczne, wzmacniacze, radmor 5102TE, jakieś decki, tosca 303 i jeszcze parę innych , PC, maszyna do pisania, jakieś narzędzia w garażu (młotki, wiertarka ręczna itd), sokowirówka made in PRL i ręczna maszynka do mielenia mięsa po babci.
U rodziców cały czas jest przywieziona z reichu frytkownica co ma ze 30 lat i dalej działa.
Zapomniałbym o 2 maszynach do szycia w piwnicy, signer
Tych przedmiotów jest cała masa. Choćby kolumny Altusta ze wzmacniaczem, adapterem i całą masą winyli z okresu młodości mojego ojca (w trakcie studiów był dyskdżokejem) czy mikrofalówka Siemens z "dotykowym" panelem z początku lat 80' - cały czas użytkowana.
W ogóle w kuchni tych przedmiotów jest sporo.
Mam też sporo narzędzi z PRL w garażu, a na strychu są istne cuda. Np 2 flippery z lat 70' warte obecnie majątek i sporo
o maszynka do mięsa, kupiona przez rodziców jeszcze za komuny, ma chyba z 50 lat, teraz znowu używam gdyż unikam peklowanego mięsa z azotynem sodu i fosforanami, a bez już nie kupi, więc sam robię, parzę i mielę przed parzeniem właśnie tą maszynką