Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#praca #pracbaza #zarobki

Wpadłem w jakiś depresyjny nastrój i widzę sprawy zawodowo - zarobkowe w czarnych barwach i czy inni poza IT (zapewne niewielki odsetek na Wykopie) mogą podzielić się własną opinią?
Jeszcze 4-5 lat temu zaczynając hehe "karierę" jako inżynier miałem pozytywne nastawienie patrząc na relacje zarobków do wydawanych pieniędzy, ale zaczynam się martwić coraz bardziej.
O ile wiedziałem, że sufit zarobkowy dla inżyniera (lub osoby ze sporym zasobem specjalistycznej wiedzy i umiejętności) jest dosyć nisko, tak sytuacji takiej jak teraz nie mogę pojąć rozumem.
Owszem, gdybym miał własne, spłacone mieszkanie uznałbym, że moje 5k na rękę nie jest szczytem osiągnięć, ale da się żyć bez nadmiernej rozrzutności.
Tymczasem biorąc pod uwagę, że moim celem jest zakup lub chociażby zdobycie zdolności kredytowej na własny kąt to jestem przerażony oferowanymi wynagrodzeniami.
Wpadłem na znany portal z ogłoszeniami o pracę i zerkam na oferty z różnych branż:

- inżynier czegoś tam: wymagane wyższe, znajomość autocad, wiedza o odbiorach FAT, FIT, SRAT, doświadczenia 5 lat, HPLC/GC, znajomość spektrofotometrów, badań nieniszczących - wynagrodzenie 5800 brutto :OO

- starszy specjalista walidacji: wykształcenie wyższe chemiczne lub farmaceutyczne, najlepiej lekarz, doświadczenia 10 lat, język angielski minimum C1, niemiecki C1: 6500 brutto :OO

Pewnie, znajdą się perełki dla automatyków, czy technologów obróbki skrawaniem w Pratt & Whitney, ale zdecydowana większość ofert oscyluje wokół 6-8k brutto, co przy obecnej minimalnej to jak splunąć w mordę.
Jestem autystyczny i czegoś nie rozumiem albo nie wiem gdzie szukać pracy z porządnymi zarobkami? Chciałem zmienić pracę na inną (czytaj za lepszą kasę), ale choćby skały srały to nie ma gdzie (ofc. poza IT, medycyną, prawem, itd.)

Czy założenie biznesu to jedyna droga aby wybić się z kasą bez próby przebranżawiania się, gdzie dalej nie ma pewności, że zarobki za 5-10 lat w danej dziedzinie nie polecą na pysk?



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 9
@mirko_anonim: siedzę w UK prawie 10 lat i chciałam w końcu zjechać do kraju. Zaczęłam składać CV do jakichś farmaceutycznych korpo, ale też widzę to czarno. Ceny mieszkań jak w Anglii (w przeliczeniu niemal 1:1), a zarobki 2x mniejsze.
@mirko_anonim: Ja mam podobne doświadczenia jako elektryk. Mój brygadzista ma 40 lat doświadczenia w grzebaniu w elektryce, 50 na karku (zaczynał hobbystycznie w wieku dziecięcym pod okiem starego) i ze 30 komercyjnego expa w zawodzie, uprawnienia na średnie napięcia, emigrował do Norwegii, Islandii, Belgii i jakichś innych 2 krajów i pracował w Vattenfalu (czyli w czymś takim jak Tauron tylko, że zasięgiem obejmuje całą Europę a nie tylko Polskę). Jak któregoś
@mirko_anonim: Tak, mam podobne doswiadczenia. Inzynier budownictwa here. Jak nie zalozysz swojej firmy to masz sie cieszyc jak masz 5k netto po 5 latach. Chyba ze miales mega farta z ofertami pracy. Jedyna droga dla inzyniera budownictwa na spoko kase bez firmy to kierownik budowy. Taki moze nawet 15k netto b2b zarobic ale raczej po 10 latach pracy, ciagle na wyjazdach i z gigantyczna odpowiedzialnoscia. Jak COKOLWIEK idzie zle na budowie
@mirko_anonim: dodam jeszcze ze problem polega ze w budownictwie w projektowaniu zarobki stoja prawie w miejscu od 15 lat. tzn. 15 lat temu tez osoba 5 lat po studiach dostawala 5k netto, ale wtedy te 5k bylo warte 2-3 razy tyle co dzis. Czyli takie 10k netto dzis co najmniej.
W tym czasie w niektorych branzach co roku byly wzrosty wynagrodzen a w innych sie zatrzymalo. No i jak 15 lat
@mirko_anonim: (nie op) hehe, myslisz ze to tak prosto? ja szukam takiej pracy online za granica od 7 miesiecy, i mimo doswiadczenia umiejetnosci itd. i mimo tego ze przechodze rozmowy do ostatniego etapu i dostalem kilka razy info ze mnie wybrali - zgadnij co. dalej szukam
zadna z tych ofert nie zamienila sie w prace

jak nie jestes w it z min 3-5 latami doswiadczenia, to ja nie wiem jak znajdujesz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Nie, no to nie do wiary. Nie, to być nie może. Osiem lat podstawówki i cztery liceum. Potem pięć, bite, studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jak by ktoś dał mi w mordę. Ja #!$%@?ę, #!$%@?! O, bracia poloniści, siostry polonistki, sto trzydzieścioro było nas na pierwszym roku. Myśleliśmy, że nogi Boga złapaliśmy, że oto nas przyjęto do szkoły poetów. Szkoła poetów, Dżizus,