Wpis z mikrobloga

chciałam iść do lumpa kupić sobie coś ładnego
niestety zobaczyłam swój bebzon i ubrałam się z powrotem, żeby gnić w wyrze
takiej nienawiści do swojego wyglądu nie miałam już dawno i nie działają żadne body positivity
albo nie, zawsze tak naprawdę miałam, nawet jak byłam szczupła i przyciągałam male gaze
ale przynajmniej mogłam myśleć wtedy "to nic że jestem #!$%@?, przynajmniej jestem szczupła i ładna"
teraz tylko #!$%@?
od razu powiem: na karnet na siłownie mnie nie stać, mam już tyle wydatków a zero przychodów, że nie mogę sobie pozwolić a szkoda bo bardzo bym chciała
plus jestem uzalezniona od cukru
aha no i warto dodac, ze mam #!$%@? hormony w kosmos, wiec od wszystkiego od razu tyje
#damskiprzegryw #rozowepaski
  • 45
karnet na siłownie


@njdnsjdnjs: siłownia to jest gówno, przede wszystkim dieta. Zainstaluj sobie apkę fitatu. Skanujesz kod kreskowy i samo Ci liczy. ewentualnie waga kuchenna by się przydała jak się je porcjami, np. chleb.