Wpis z mikrobloga

Od dziecka mieszkałem na wsi, oczywiście na NAJBARDZIEJ zabłoconej części tej wsi. Potem wyprowadziłem się do Krakowa i pracowałem w firmie, której centrala mieściła się na dzielnicy "Zabłocie", powiedziałem - DOŚĆ!
Przeprowadziłem się do Warszawy, na dolny Mokotów w dzielnicę deweloperską, znalazłem prace 9 minut od mojego miejsca zamieszkania... i co? Połowę tej trasy stanowią dosłownie mokradła, gdzie wczoraj utopiłem nogę po kostkę w błocie wracając z pracy... Chcąc chodzić tam "nieinwazyjnie" musiałbym pokonać trasę 21 minut, zamiast 9... No człowiek już nie wytrzymuje z tym pie*dolonym błotem!

Oczywiście nie mam też miejsca parkingowego i zawsze muszę stawać autem na części gdzie są jeszcze torfowiska.

Rozumiecie to!? Nawet na jednej z topowych dzielnic stolicy państwa Unii Europejskiej dotknęła mnie klątwa błotniaków. KU*WA MAĆ!
Właśnie idę do Galerii Mokotów po gumiaki, żeby je nosić w reklamówce i zakładać w połowię trasy do pracy.

#mokradla #bagna #moczary #bloto #bagno #warszawa #krakow #praca #pracbaza #zalesie #przegryw
GlenGlen12 - Od dziecka mieszkałem na wsi, oczywiście na NAJBARDZIEJ zabłoconej częśc...

źródło: bagno

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
@GlenGlen12:

dolny Mokotów

jednej z topowych dzielnic


Wybierz jedno. Topowość Mokotowa kończy się na skarpie. Dolny jest jedną z najniżej położonych części miasta i przy ew przełamaniu kiedyś wału na Wiśle idzie jako teren zalewowy.
  • Odpowiedz