Wpis z mikrobloga

@Grubas: przecież to jest fragment filmu Pujszo, w którym zawsze gra samego siebie i kreuje się właśnie na reżysera-alfę, naciągacza obracającego się wśród gołych cyców.
Tak, to jest fragment filmu, a nie "making of". To co on mówi to jest w scenariuszu, jest "grane" i to widać, że jest #!$%@? zagrane i sztuczne przecież.
Te jego filmy to jest mokry sen starego erotomana, a Wy traktujecie to jak dokument XD