Aktywne Wpisy
gosvami +279
fujiyama +34
#programowanie #programista15k
Chyba czas zmienić zawód. Chciałem wybić dziury na okna w domu, który kupiłem.
Trzeba wziąć piłę, wyciąć w ścianie 6 dziur 2x1.5 metra, a wcześniej wstawić nadproże czyli kawałek betonu nad oknem i zacementować.
Przyszedł Pan, obejrzał, pomierzył po czym zadzwonił i powiedział, że za całość to on weźmie 36K bo tak mu wyszło z cennika z jakiegoś zasr$#go portalu dla budowlańców.
To za te max 5 dni roboty wyjdzie
Chyba czas zmienić zawód. Chciałem wybić dziury na okna w domu, który kupiłem.
Trzeba wziąć piłę, wyciąć w ścianie 6 dziur 2x1.5 metra, a wcześniej wstawić nadproże czyli kawałek betonu nad oknem i zacementować.
Przyszedł Pan, obejrzał, pomierzył po czym zadzwonił i powiedział, że za całość to on weźmie 36K bo tak mu wyszło z cennika z jakiegoś zasr$#go portalu dla budowlańców.
To za te max 5 dni roboty wyjdzie
Tyle też jest prawdy w tym że kobiety lubią "większych" facetów.
#rozowepaski #zwiazki #logikarozowychpaskow
Jeden jest centralną postacią wszelkich imprez. Gra na wielu instrumentach, więc jeśli impreza jest w plenerze to jest najważniejszą postacią na takich spędach. Ma bardzo atrakcyjną żonę, wielu facetów zwraca na nią uwagę. Mają niesamowicie zżyte rodziny, o wielu wspólnych pasjach. Wiele osób jest mocno zaskoczonych,
W samoocenie nie ma lasek ani tego jak one reagują na ciebie. Jesteś ty i twój łeb.
Jak można się uważać za zajebistego kolesia skoro dosłownie żadna kobieta nie jest Tobą zainteresowana? Albo na odwrót. Jak można się uważać
1. Masz źle skonstruowaną samocenę. Uzależniasz ją od walidacji twojej fizycznej atrakcyjności przez kobiety. Załóż przez chwilę, że wszystkie kobiety nagle wyparowały. Nie istnieją. OK? Jak ocenisz sam siebie w takiej sytuacji? Co teraz będzie podstawą oceny? Pomyśl o tym.
2. Te 10kg to efekt... braku dyscypliny? choroby? zmiany trybu życia? Twierdzisz że początkowo mimo +10kg miałeś wysoką samoocenę. Biorąc pod uwagę powód złapania dodatkowej wagi - nadal
1. Samoocena przez resztę życia byłaby taka jak w dniu wyparowania kobiet.
2. Przestałem jeździć na rowerze w okresie jesienno-zimowym a nie odmawiałem sobie piwa. Nie uważałem że przytycie więcej skreśli mnie w oczach kobiet ponieważ ja nigdy za +10kg więcej nie skreśliłem żadnej kobiety. Gdybym jednak wiedział jaką tragedią się to zakończy w życiu bym ze sportu nie zrezygnował.
3. Kiedyś regularnie mi okazywały zainteresowanie. Byłem do tego przyzwyczajony
1. no więc wyparowały z twojego życia... i sam napisałeś że samoocena spadła. To jak to jest....
2. może nie zakładaj że przyjmą to jak ty patrzysz na świat za swoją optykę.
3. ten koń to ego. A nie samoocena.
4. ... i oczekujesz natychmiastowej gratyfikacji... Może uzależniłeś się od tego boostowania i atencji kobiet. Nie bierzesz tego pod uwagę?
5. skoro jedyne różnice to samoocena i 10kg to w
1. Przecież cały czas są. Wszędzie. Na ulicach, sklepach, mieszkaniu w którym mieszkam. Wszędzie. Więc nie wyparowały.
2. Przecież Ty sam wciskasz kit że trzeba być sobą i mieć dobry mental i to jest klucz do sukcesu
3 i 4. Uzależniłem się od atencji to prawda. To jak narkotyk. A ja stałem się ćpunem na głodzie. Albo jak spoiwo mojego szkieletu mentalnego. Który bez tego spoiwa rozpadł się na drobne
1. Wyparowały z twojego życia. Tak napisałem? No.
2. Twój mental to ćpun zasilany endorfiną z atencji lasek. Dostawa towaru nie dojechała i nagle masz objawy odstawienia. No prościej wytłumaczyć się nie da.
3.4..... w końcu coś dociera. Uff.
5. I dobrze. Reszta na prv.
druga sprawa, jak ktoś napisał - są laski (no powiedzmy takie po 30-tce) które oficjalnie wolą "misiowatych" bo tak przypuszczam mają te ok 5kg nadwagi i źle by się czuły z jakimś fanatykiem fitnessu a tak