Wpis z mikrobloga

Ostatnio przydarzyło mi się coś bardzo dziwnego. Podczas jazdy samochodem nad ranem, przy skrzyżowaniu, warunki pozamiejskie. Nagle ogarnęło mnie poczucie silnego odrealnienia. Objawy: Słaba orientacja prawo-lewo, uczucie siedzenia bardzo wysoko, bardzo zaburzone słyszenie, brak wyczucia pedału gazu przy ruszaniu (piłowanie na wysokich obrotach) poczucie braku kontroli, silny stres graniczący z panika.
Trochę tez było tak jakbym próbował reagować prawidłowo w mojej głowie, a ciało odpowiadało z opóźnieniem (jak kiedyś uczestnicy gry w hugo na Polsacie) albo nie do końca poprawnie. Stan trwał ~10s, później udało mi się skręcić w prawo i po opanowaniu trajektorii jazdy prosto (zahaczając pobocze i prawie rów) zaczęło szybko wracać do normy i po kilkudziesieciu sekundach nie było śladu. Jakieś pomysły? Ostatnie kilka miesięcy miałem stresujące, ale nie jakoś nie do wytrzymania. Do tego chroniczne nie wysypianie się. Innych chorób brak.
#psychologia #psychiatria #zdrowie #pracbaza #zalesie
  • 8
  • Odpowiedz
@misunderstanded: Wygląda jak zwykły epizod dysocjacji, spowodowany skrajnym zmęczeniem. Jak pracowałem kiedyś na stacji paliw na nocnych zmianach, to miewałem takie odpłynięcia podczas drogi powrotnej nad ranem - derealizacja, chwilowa utrata kontroli, zaburzenie orientacji.
Weź się porządnie wyśpij.
  • Odpowiedz
@misunderstanded: @Tryt_on To jest uczucie splątania, a nie derealizacja.

Prędzej bym obstawiał niedotlenienie. Może włączyłeś obieg zamknięty i za długo tak siedziałeś?
Może masz za dużo odświeżaczy powietrza i tym się "zaczadziłeś"?
Może masz jakiegoś grzyba w aucie?
Może uciskałeś sobie tętnicę szyjną? Trzymałeś przechyloną głowę przez dłuższy czas? Może masz źle ustawiony fotel i się wygniasz dziwnie?
  • Odpowiedz