Wpis z mikrobloga

@Sylwester_Zwalon: pamiętam jak koleś o którym wspominałem wyżej wrzucał filmiki do jakiegoś polskiego rentiera z yt (to chyba na podstawie jego bajek vaziwal swoja wiedzę o rynku nieruchomości w uk) co ludziom szkolenia z tego jak zostać landlordem sprzedaje i laska tam twierdzila, że 3-sypialniowy dom urządziła na nowo łącznie z jakąś drobną przebudową i wszystko zlecone za...12 kola ( ͡° ͜ʖ ͡°) i to było chyba
@Sylwester_Zwalon: dobra, zerknalem sobie na jakiś inny filmik i nieprecyzyjnie piszesz. on wydal 100k na renowację wraz z rozbudową, z czego to drugie z urządzeniem nowopowstalej części kosztowało jakieś 60k. więc remont starej części to jakieś 40k. no i nie nazwalbym niskim standardem domu w którym wszystko, łącznie z instalacjami wodnymi, gazowymi , grzewczymi i elektrycznymi masz nowe. do tego nowe okna i wygluszenie/docieplenie. to jest standard z pewnością wyższy (również
@Sylwester_Zwalon: @Steven_Hyde Az sprawdzilem swojego excelka z remontu lazienki. Wydalem okolo £2k na wszystkie materialy, typowa lazienka 3.5m2 z oknem od poludnia, dom nastoletni. Uwazam ze przy tych metrazach nie ma sensu wydawac fortuny na marmury itp. Lepiej utrzymywac wyzsza temperature, uzywac pochlaniacza wilgoci, wentylowac, sprzatac co tydzien. Da to lepsze efekty niz pudrowanie trupa ;)
Aha, remont lacznie trwal okolo 7-10 dni.
@Steven_Hyde: gość wydał 100k na same materiały bo chyba wszystko sam robił, zobacz ile ma narzędzi, ile to by kosztowało jakby ekipa miała wejść? Strzelam że 70k więcej. U nich chyba taki wyjściowy standard podyktowany jest tym, że praca jest bardzo kosztowna.
Jak ktoś nie widzi różnicy pomiędzy tym co jest w Polsce, Hiszpanii, Włoszech to chyba nigdy nie robił remontu, albo jest porostu niepoważny.
ile to by kosztowało jakby ekipa miała wejść? Strzelam że 70k więcej


@Sylwester_Zwalon: niestety sporo osób uważa że jeśli sami postawią sobie np szopę w ogrodzie, to koszt budowy szopy to koszt materiałów, a tak nie jest. Dochodzi jeszcze koszt amortyzacji narzędzi i utracone zarobki - czyli tyle ile koleś mógłby zarobić gdyby czas przeznaczony na remont wlasnego domu przeznaczyłby na pracę zarobkową.
@Sylwester_Zwalon: co z tego że wyremontował starą melinę,
Jak w UK najbardziej liczy się okolica, sąsiedztwo, szkoły dobre blisko,

On wyładował fortunę na remont ale co z tego jak obok sąsiedzi mają w pompie dbanie o domy i reszta ulicy wygląda jak squoty dla bezdomnych,
No.super interes,xddd

To tak jak.polacy co robią pałacyki wewnątrz,wykańczają kasnilowskie chałupy w slumsach xddd.
niestety sporo osób uważa że jeśli sami postawią sobie np szopę w ogrodzie, to koszt budowy szopy to koszt materiałów, a tak nie jest.


@Marcin-kski: ludzie jak ida do restauracji, na basen albo do kina czy na silownie to licza jedynie koszt biletu czy karnetu albo rachunek za koszt wyjscia, a tak nie jest. dochodzi jeszcze koszt utraconych zarobkow! mogliby w tym czasie wykonywac prace zawodowa i zarabiac piniondze ( ͡
nie. ludzie traktuja to jako oszczedona/zarobiona kase kosztem swojej pracy w CZASIE WOLNYM. moze gosc zamiast lezec #!$%@? do gory po pracy lubi realizowac sie w taki sposob?


@Steven_Hyde: Cokolwiek robione w CZASIE WOLNYM zawsze będzie robione KOSZTEM czegoś innego i to da się wyliczyć ile ten czas jest warty, zajmuje się tym nauka zwana ekonomią społeczną. Właśnie dlatego ludzie kupują np zmywarki do naczyń żeby mieć więcej czasu na wyjście
ludzie jak ida do restauracji, na basen albo do kina czy na silownie to licza jedynie koszt biletu czy karnetu albo rachunek za koszt wyjscia, a tak nie jest. dochodzi jeszcze koszt utraconych zarobkow! mogliby w tym czasie wykonywac prace zawodowa i zarabiac piniondze


@Steven_Hyde: Może cię to śmieszyć, ale dokładnie tak jest. W Polsce już w latach 90-tych XX wieku pisano prace o ekonomii czasu wolnego, dzisiaj to się określa