Wpis z mikrobloga

Byłam teraz na egzaminach eksternistycznych z LO. Napisałam ich 7. Jeszcze fizyka w piatek.Wcześniej napisałam 4, matmę nie zdałam.
Teraz uczyłam się troche do matematyki, resztę przedmiotów napisałam bez wcześniejszego przygotowania.
Mam 33 lata, więc do szkoły chodziłam dawno temu. Takie przedmioty jak polski, wos, przedsiebiorczośc, historia, geografia na luzaku nie mniej niz 70 %.
Ale jak zobaczyłam chemie, matematykę, to się załamałam. Za #!$%@? tych przedmiotow nie umiem. Te zadania są poprostu trudne - nie jestem wstanie zrobic żadnego otwartego, a bez tego nie zdam, jakiś tam okrąg wpisany w funkcje, trudne równania. Ręce mi opadają.
Teraz patrze na fizyke i wiem, że nie dam rady. Zadania na tych egzaminach to nie są zadania z podstawy. Moim zdaniem pytanie na egzaminach humanistycznych to absolutna podstawa ( polski to w zasadzie bylo tylko czytanie ze zrozumieniem, przedsiebiorczośc to czytanie ze zrozumiem prawa pracy, historia to była historia współczesności) .
To po #!$%@?ę robia tak trudną matematykę czy chemie. #!$%@?łam mnóstwo kasy w te egzaminy i pradopodobnie nie zdobęde średniego.
Uprzedzam, że nie jestem wstanie nauczyć sie zaawansowanej matematyki - umiem tylko proste działania. Co sie nauczę to zapomnę ii tak w kółko.

#licbaza #szkola #matematyka #zalesie # #edukacja
  • 3
  • Odpowiedz
To po #!$%@?ę robia tak trudną matematykę czy chemie. #!$%@?łam mnóstwo kasy w te egzaminy i pradopodobnie nie zdobęde średniego.


@Ana77: takie są skutki sugerowania się wynikami matur w rekrutacji na uczelnie. Jak system edukacji odchodził od egzaminów wstępnych bo wszedł w życie program nowych matur w 2005 roku to wydawało się, że punkty na maturach to jedyne wyjście i nie da się zrobić egzaminów wstępnych w taki sposób żeby nikt
  • Odpowiedz