Wpis z mikrobloga

@Precypitat Wydźwięk wydaje się konserwatywny, ale czy hejt? Autorka współpracuje od więzi do polityki i zajmuje się problemami społecznymi. Nie zdziwiłbym się, gdyby była z jakiegoś KIK'u. Niemniej zależy jej, by wydźwięk był jednostronny, i też to rozumiem. Wiele osób się nie zgodzi, choćby ci z otwartych związków odnośnie głębi relacji, ale to subiektywne. Na pewno jest tam sporo racji tj. 14% osób z ww relacji świadomie podejmuje takie działania. Ale swing
@PiccoloColo: dobrze, hejt to za mocne słowo, ale z pewnością temat potraktowany jednostronnie. Najbardziej chyba raziło mnie pokazanie tych najluźniejszych relacji, które równie dobrze jak poliamorią mogą być nazwane swingowaniem. Bo jednak poliamoria to dla mnie "wielomiłość", a nie "wielobzykanie". Podała jakieś liczby i badania, mam nadzieję że zbierane w obiektywny sposób, więc można się zorientować z grubsza jak to wygląda u ludzi, którzy to praktykują. Jeśli to prawda, to nawet
@Precypitat No z poliamorią typowy Excel i pora na CS'a. Nie rozgraniczyła dobrze, ale postanowiła atakować wszystkie 3 jednocześnie. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Źródła pewnie prawdziwe, ale niekoniecznie pierwszej świeżości, o ile można tak powiedzieć o badaniu sprzed 4 dekad. ( ͡º ͜ʖ͡º) Na oko 14% wydaje się surowe, ale kilka zagadnień z artykułu, jakby wyciąć z kontekstu i porównać z poszczególnymi przypadkami,
@PiccoloColo: sam go sobie wysłałem z przekory ( ͡º ͜ʖ͡º)
Prawda jest taka, że odpowiednio dobierając badania i próbę badawczą, da się udowodnić wiele tez, co nie zmienia jednak faktu, że ktoś te badania przeprowadził i zakładam, że te wyniki nie są sfałszowane, więc dla kogoś kiedyś gdzieś tam w świecie (nie) działało to właśnie tak, a nie inaczej. Więc warto wiedzieć, jak to robią ludzie,
@Precypitat

Prawda jest taka, że odpowiednio dobierając badania i próbę badawczą, da się udowodnić wiele tez


I tak jest. Zdaje się, że autorka nawet nie kryła się z subiektywną krytyką, jakby chciała wsadzić granat w ten modny kolorowy świat. Między wierszami gwiżdże polityczno-społeczny aspekt relacji międzyludzkich i załamanie się modelu tradycyjnej rodziny. Może i niż demograficzny. Niemniej uważam, że w wielu przypadkach przekształcenie związku w otwarty, dałoby drugi oddech wielu małżeńswom. xD
Ostatnio zaś jedno małżeńswo swingerskie jebło z powodu zdrady, która wyszła na jaw po dłuższym czasie. A zatajanie aktualnych związków to niemal chleb powszedni. ( ͡º ͜ʖ͡º)


@PiccoloColo: hah, nie dziwię się. W sumie z własnych obserwacji widzę jak często ludzie biorą się za to bez żadnej głebszej refleksji, a potem wychodzą takie i podobne kwiatki. Ale to chyba szerszy problem z komunikacją, a to zawsze
@Precypitat Sęk w tym, że owa para, była autorytetem w swingu, jeśli można tak powiedzieć. Nie ufam ludziom powierzchownie idealnym.

Trochę spędzając czasu zagranicą, widziałem przypadki, gdy facet solo zarabiał lub 'zarabiał' na rodzinę i dążył lub był otwarty po jakimś czasie na zdradę. Mój wniosek wynika głównie z tego, iż lwia część par nie jest dobrze dobrana, i tutaj akurat mam postmodernistyczne podejście. Przemianujcie znaczenie zdrady, wyszumcie się i porozmawiajcie o