Wpis z mikrobloga

Gdybym był superbohaterem to nazywałbym się Prokrastynator, a moją mocą byłaby prokrastynacja, uderzając pięścią w ziemie tworzyłbym wokół siebie pole o średnicy 20 km, w którym wszystko byłoby odwlekane w czasie i przestrzeni, zakres działania obejmowałby istoty biologiczne oraz przedmioty martwe - bomby nie mogłyby by wybuchać, broń by nie działała etc.
  • 10
@Spojler22: Założenie dalekie jest od zatrzymywania czasu, chodzi raczej o zwolnienie/odroczenie wszelkich procesów decyzyjnych, a co do materii, bo widzę "drążonko":) to widzę to, jako lekkie osłabienie entropii, co jeśli nie popełniam jakiegoś błędu myślowego - prowadzi do zwolnienia wszelkich procesów zachodzących w tym polu.
A tak naprawdę to cisnę bekę z samego siebie tym wpisem ;))