Wpis z mikrobloga

#bekazpisu oczywiście, że były protesty rolników jak PiS rządził, ale nie na taka skalę. Nie na taka skalę, bo ogrom rolników to wyborcy pisu i z tego względu się do protestów nie dołączyło. Jak się w ubiegłym roku dym zrobił z ukraińskim zbożem, protestował Kołodziejczak, protestował część rolników, to gdzie była reszta? AAAA właśnie, w oborze się zamknęli, bo: "lepiej teraz nie protestować bo wybory i jeszcze przez nasze duże protesty pisowi poparcie spadnie i przegrają wybory. Lepiej poczekac do wyborów i zrobić po wyborach wielki strajk" . Pisowi nie zaszkodzi bo będzie po wyborach, a jak wygra diable Tusk - to tym lepiej zrobić wtedy wielki dym. Czekam kiedy Kacperek Duda się dołączy z bandą karaluchow.
Taka prawda i nawet mi tu nie sapac pisowcy. Rolnicy niech nie produkują, splajtuja, zostaną wykupieni za bezcen przez agro-korporacje. Na końcu przez te korpo zostaną zatrudnieni jako pracownicy do orania na własnej niegdyś ziemi. #polityka
  • 1
  • Odpowiedz
oczywiście, że były protesty rolników jak PiS rządził, ale nie na taka skalę.


@obserwator_swiata: masz rację tusk doszedł do władzy I rolnicy popierający pis wyjechali w krajach Europy na ulicę strajkując. Nie wiedziałem, że takie poparcie pis ma w Europie.

Możesz mieć część racji, może też wyszli bo doszło do jich to co wcześniej nie dochodziło. Może być różnie. Jedno jest pewne nie strajkują tylko dla siebie, ich postulaty odnosA się
  • Odpowiedz