Jest gdzieś we #wroclaw jakieś miejsce gdzie można posłuchać #muzykaelektroniczna najlepiej jakaś eksperymentalna albo #ambient ? Oczywiście pomijając jakieś większe koncerty które są grane raz na jakiś czas. Zauważyłem że te gatunki o których piszę, we Wrocławiu raczej nie istnieją, w innych miastach wygląda to o wiele lepiej, głównie Kraków czy Warszawa, czy chociażby teraz Basinski w Poznaniu.
@incar: nima, jest festiwal ambientalny z takich eksperymentalnych rzeczy, czasami sie trafi jakis dziwny koncert.
Z imprez to prywatka u panna hofmanna ale tam to psytrance/rave i inne pokrewne klimaty, moze czasem cos spokojnieszego sie trafi. https://www.facebook.com/privrec
@incar: ja lubię ambient, ale najlepiej mi się tego słucha na głośniku lub słuchawkach wieczorem, w półmroku, ewentualnie w aucie. ¯\(ツ)/¯ koncerty też są spoko, ale w klubach?
@incar: są pojedyncze wydarzenia, ale żeby gdzies tak na stałe coś się działo to raczej nie. Śledź Festiwal Ambientalny, kolektyw Późno, coś się czasami dzieje w Sztuce na Miejscu
@incar: Wrocław jak kiedyś był lata świetlne przed innymi - klub "Kamfora" Marcina Cichego ze Skalpela, "Droga do Mekki" czy "Das Lokal" - to teraz no, bida.
@incar: Niestety, Wrocław traci na bliskości Pragi, a taki Poznań jest po drodze z Berlina, stąd też dużo łatwiej o dobre koncerty z szeroko pojętej alternatywy.
Przed skumaniem się z miastem, coś było od czasu do czasu w Firleju, tak to bida z nędzą, czasem coś wpadnie w Starym Klasztorze, np. przy okazji Wrocław Industrial Festival.
@incar: Czasem w jakiejś kawiarence poleci losowa nuta upchana między dance disco i inny chillout... Obawiam sie że to jest dość specyficzna muzyka która nie zbiera tylu fanów co popkultura. Nawet w klubach dyskotekowych nie jest grane prawdziwe rasowe techno tylko wszystko remixowane na fundamentach Disco-House.
Po za Samym Ambient polecam pokrewny gatunek Downtempo.
Z imprez to prywatka u panna hofmanna ale tam to psytrance/rave i inne pokrewne klimaty, moze czasem cos spokojnieszego sie trafi.
https://www.facebook.com/privrec
Przed skumaniem się z miastem, coś było od czasu do czasu w Firleju, tak to bida z nędzą, czasem coś wpadnie w Starym Klasztorze, np. przy okazji Wrocław Industrial Festival.
Czasem w jakiejś kawiarence poleci losowa nuta upchana między dance disco i inny chillout...
Obawiam sie że to jest dość specyficzna muzyka która nie zbiera tylu fanów co popkultura.
Nawet w klubach dyskotekowych nie jest grane prawdziwe rasowe techno tylko wszystko remixowane na fundamentach Disco-House.
Po za Samym Ambient polecam pokrewny gatunek Downtempo.