Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam 27 lat i niemal połowę mojego życia spędziłem w związkach z różnymi dziewczynami. Bywało lepiej i gorzej ale nigdy nie czułem się tak zakochany, jak czułem się przez ostatnie dwa miesiące, gdy związałem się z dziewczyną, która w zasadzie sama zaprosiła mnie na drinka.

Od czasu szkoły średniej mam nawroty depresji, ostatnie 3 lata były niezłe, bo pomimo samotności żyło mi dobrze, zdarzały się gorsze epizody ale nauczyłem się cieszyć z różnych drobnych głupot i pierdół, w zasadzie chyba było lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. I nagle poznaję najlepszą dziewczynę jaką w ogóle zdarzyło mi się poznać, wszystko się zmienia, totalnie w to wsiąkam, znów przestaję być samotny i teraz, po zaledwie dwóch miesiącach wszystko przepadło.

Najgorsze, że była jedyną osobą, która faktycznie pozwoliła mi się z tej depresji wyrwać, autentycznie czułem, że chcę żyć, że mam dla kogo żyć i chcę być lepszym człowiekiem właśnie dla niej.
To był dosłownie najlepszy czas mojego życia, nigdy przy nikim nie czułem się tak swobodnie, tak dobrze i nigdy wcześniej nie czułem, że mogę komuś powiedzieć dosłownie wszystko. Świetnie się rozumieliśmy, mieliśmy bardzo podobne zainteresowania, poglądy a do tego wyglądała idealnie. A teraz nam nie wyszło, bo postanowiła w pełni skupić się na swojej bardzo mocno czasochłonnej pracy. I to nie jest tak, że mam jej to za złe, powiem więcej, chyba wolałbym mieć jej to za złe i po prostu być na nią zły, ale nie potrafię. Jest bardzo ambitna i praktycznie swój cały obecny czas przeznacza na realizację zawodową. Wybraliśmy sobie zły czas. Boli, ale rozumiem.

Bardziej martwi mnie jak ja do siebie po tym dojdę. Czy nie zepsuje mi to przyszłych związków, bo potencjalne przyszłe dziewczyny będę porównywać właśnie do niej. Była jak jakiś jedyny promyk słońca w tych odmętach wiecznych chmur i deszczu, na każdą wiadomość, telefon a już szczególnie spotkanie czekałem jak na objawienie. Chłop zakochał się na poważnie chyba pierwszy raz w życiu i stracił to po dwóch miesiącach. Nie wiem, chyba nic więcej się za tym nie kryje, po prostu musiałem się wyżalić, bo nie mam nikogo, komu mógłbym to powiedzieć.

#depresja #przemyslenia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
Chłop zakochał się na poważnie chyba pierwszy raz w życiu i stracił to po dwóch miesiącach. Nie wiem, chyba nic więcej się za tym nie kryje, po prostu musiałem się wyżalić,


@mirko_anonim:

przejdzie ci po paru kolejnych i może nową znajdziesz lepszą

Na pewno nie żal się lasce - to oznaka słabości, a masz być jej skałą
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Pamiętaj że stara miłość nie rdzewieje. Może to nie był wasz czas. Jesteś młody. Szukaj. Ja się zszedłem ze swoją big live po 10 latach. Pro tip dla mocnych w nerwach utrzymuj kontakt nawet jeśli jest z kims innym na początku to strasznie drażni później jest łatwiej zwłaszcza jeśli prowadzisz swoje życie towarzysko zawodowe.