Wpis z mikrobloga

Moje spotkanie z tinderówką - ze zdjęć przeciętna, na żywo okazuje się jeszcze gorzej wyglądająca, ale nie ma tragedii, po prostu przetotalnie zwykła, drobna i niczym się nie wyróżniająca (ważne w kontekście tego, co dalej); dobrze nam się pisało, zaproponowała przejście na inny komunikator z Tindera, aktywna w rozmowie, sadząca mi dwuznaczne teksty i tym podobne, wiedziałem, że stworzyła sobie w głowie mój inny obraz, zdecydowanie bardziej wyidealizowany i jak mnie spotka to się rozczaruje, ale trudno. Spotykamy się, rozmowa klei się od początku, bo jesteśmy rozgadani, wiele wspólnych tematów, jedna z lepszych rozmówczyń z jakimi miałem do czynienia; idziemy do pubu tam alkohol, uznałem, że tym razem nikogo nie będę udawać, jak zazwyczaj robiłem starając się wywrzeć jakieś wrażenie, gadamy o jakichś wstydliwych rzeczach, problemach życiowych i psychicznych, okazuje się, że ma ADHD (wiedziałem), spektrum autyzmu (nie wiedziałem), jest bi (nie wiedziałem) i uwielbia jarać trawę (średnio wiedziałem), co w pewnym momencie nazywam patologicznym, ale mam to w dupie; zaczyna mi opowiadać o pracy, że ma dobrą, jakieś calle ze Stanami, mówi też o Tinderze; że pisze do niej 50 osób na raz i nie ma nawet jak odpowiadać, każdy czegoś chce i wszyscy mają pretensje, że nie odpisuje; przytacza historię swojego jednego długoletniego związku oraz jakiegoś typa, który przyjechał dla niej z Warszawy specjalnie się przeprowadzając a potem ją stalkował, a ona zamiast się odciąć to jeszcze z nim pisała; poza tym inne pomniejsze bzdety, z czego wynika, że wszyscy jej wchodzą w dupala i może się ustawiać z kimś cały czas; w głowie pobrzmiewają mi jej słowa "nie wiem czy zdajesz sobie sprawę jak wygląda sytuacja kobiety na Tinderze", śmieszne.

I oczywiście o tym wszystkim wiedziałem, nic już mnie nie zdziwi, ale nadal uderza mnie, że totalnie przeciętna, średnio kobieca laska z wieloma problemami psychicznymi, dostaje taką dozę atencji, kobiety nigdy nie zrozumieją mężczyzn, ta wyrwa między nami się powiększa.

Na końcu wracamy tym samym tramwajem, generalnie spotkanie było pozytywne, zleciało szybko i przyjemnie, nie mogę jej odmówić umiejętności interpersonalnych, ale od razu wiem, że do kolejnego nie dojdzie; moje myśli potwierdzają się podaniem przez nią ręki na pożegnanie, gest ostatecznie potwierdzający brak zainteresowania.

To było moje drugie spotkanie tinderowe odkąd znowu go mam, a to już jakieś pięć miesięcy. Pierwsza dziewczyna okazała się tak nudna i nijaka, że nie ma co nawet tego wspominać.

#depresja #tinder #tinderowki #podrywajzwykopem
  • 21
  • Odpowiedz
@budep: Przyjaciel umówił się na "randkę z bazylem 3/10 z tindera, z czystej ciekawości. Okazało się że pisze do niej 15 typów w tym czasie. Chłopy Chłopom zgotowały ten los.
  • Odpowiedz
że pisze do niej 50 osób na raz i nie ma nawet jak odpowiada

Okazało się że pisze do niej 15 typów w tym czasie. Chłopy Chłopom zgotowały ten los.


@budep: @Mirrabolo:

ale wiecie ze to wynika z faktu ze laska tam duzo siedzi xD? jak gadalem z kolezankami to one malo lajkow daja
zauwazylem tez tendencje u facetow do dawania małej ilosci lajkow zeby takze sobie ego podbic xd
  • Odpowiedz
To jest depresyjne że kobieta nic nie musi sobą reprezentować i ma atencję a facet to pajac który musi zaczepiać.


Chłopy muszą przestać latać za babami, niech one w końcu zrozumieją, że nie są żadną nagrodą.
  • Odpowiedz
przytacza historię swojego jednego długoletniego związku oraz jakiegoś typa, który przyjechał dla niej z Warszawy specjalnie się przeprowadzając a potem ją stalkował, a ona zamiast się odciąć to jeszcze z nim pisała


@budep: bo dawał zasilanie jej narcystycznemu ego. ADHD czesto w diagnozach jest mylone z narcyzmem, a takie laski mega wlasnie jara, ze jakis desperat je stalkuje. Mozliwe, ze realnie nawet jej nie stalkowal tylko sama go prowokowała wodząc go
  • Odpowiedz
Kto wybrzydza ten nie rucha, tu ewidentnie uniosles się ego i spi3rd@lieś sprawę Mireczku. Tak doświadczenia nie zdobędziesz. Z tego co czytam, zajebiscie spędzony wieczór ale nie bo ego wyj3b@ło.Normalnie jak ten gościu ostatnio z tej randki na tvn style. Przykrość.
  • Odpowiedz
Mozliwe, ze realnie nawet jej nie stalkowal tylko sama go prowokowała wodząc go za nos ¯\(ツ)/¯


@Eugeniusz_Zua: Możliwe, że chłop nawet jej nie stalkował tylko jej się tak wydawało bo np zareagował/wyświetlił jej story na instagramie, widziała go gdzieś na mieście itp.
  • Odpowiedz
Nic nowego; sam fakt, że ktoś jest dziewczyną jest takim potężnym magnesem, że nie znajdziesz mocniejszej siły przyciągania w całej galaktyce. Dlatego Internet jest najgorszym miejscem do poznawania, bo kobieta jest traktowana jak brylant, a facet jak ziarenko żwiru.

W realu możesz spróbować zaimponować ogarnięciem społecznym i nawet samym faktem, że zagadasz.
  • Odpowiedz
W sumie czytam to któryś raz, i wasze komentarze tez Mireczki i jprdl....Tak zarozumialego i nadętego goscia dawno nie słyszałem.Sorry ale jestes jak te laski co mają w opisie "jesli nie potrafisz zniesc mnie kiedy jestem najgorsza, to nie zaslugujesz na mmie kiedy jestem najlepsza". Normalnie, mężczyźni ktorzy nienawidzą kobiet, od razu z postawioną tezą, że są zle, najgorsze, golddigerówy, nastawiine na wyzysk itp. to po ki ch#j w ogóle probowac sie
  • Odpowiedz