[Rad-X]

Niektórzy sądzą że ideologia #woke w #disney zaczeła się jakoś w ostatnim dziesięcioleciu... otóż nic bardziej mylnego!
Weźmy na tapet klasykę - "Króla Lwa".

Otóż w tej animacji, w pewnym momencie na wychowanie dziecka lwa (ksiecko), decyduje się wymieszana gatunkowo lesbijska para, Timon i Pumba. Zresztą spójrzcie na pofarbowane włosy Timona na czerwono i scena jak tańczył przed hienami.
Dodatkowo duża nadwaga u Pumby już wtedy promowała otyłość jako coś normalnego
Zastanawialiście się czym najlepiej nakarmić zwierzę stworzone do jedzenia mięsa?
Otóż to, RO BA KA MI.
Soros już wtedy miał szerokie wpływy na świecie i "fit for 55" już wtedy było planowane

Podsumowując, #disney już was skaził ale nie byliście tego świadomi!

#przemyslenia #przemysleniazdupy #film #krollew

[An-Dagda]

Przez to woke ludzie sie tylko doszukuja wokeizmu w starych produkcjach ktore go nie maja. W produkcjach z 90tych i wczesnych 2000nych byli Afroamerykanie i nikt nie narzekal - a woke dalo taki efekt, ze jak tylko zobaczysz czarnego czlowieka w filmie to od razu widzisz woke, i ze czarni ludzie, kobiety, i homoseksualisci od razu kojarza sie ze zlem i z niszczeniem seriali w imie ideologii. I ostatnio mam wrazenie ze

[tellet]

@Rad-X: najbardziej woke były pierwsze serie Tom&Jerry z lat 40. Tam była czarna postać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Djelon]

@Rad-X: hahahaha dobra zarzutka, no i nie zapominaj że banda lewackich wyrzutków pod wodzą jednego zakłamanego #!$%@? zabiła prawowitego przywódcę i opanowała całe państwo. Takie "hiena lives matter more".