Wpis z mikrobloga

Mam kuzyna w USA, który jest programistą, ale takim przez duże P. Ukończony Cornell Juniwersiti (zapamiętałem dlatego, że ciotka się jarała, a mój ziomek ma na imie Kornel akurat, więc się skojarzyło). Bardzo słabo się znamy, bo On od dziecka w USA, a ja w Polsce, ale ostatnio z racji wesela w rodzinie miałem okazje z nim trochę porozmawiać. Ogólnie beka, bo jest bardzo gorliwym katolikiem, ale jednocześnie pracuje w jakiejś prywatnej instytucji zajmującej się wytwarzaniem broni i nie widzi w tym sprzeczności. Zapytałem go po co tam programista (wiem, łeb ze mnie xD) a on, że nie może o takich rzeczach wiele mówić, no ale że ktoś musi pisać programy sterujące, naprowadzające itd. Ta część w ramach ciekawostki pobocznej, a teraz do czego zmierzam: Powiedział mi, że w niektórych bardzo bogatych korporacjach nastawionych na technologie (np. jego) testowane jest obecnie zastępowanie sztuczną inteligencją programistów. Ale nie taką jak ChatGTP, że się wprowadza tekst np. "napisz mi bajke o papieżu" tylko innej. Nie potrafię wam powtórzyć jakiej, ale powiedział mi, że wzięli jakieś jądro oprogramowania (?) i przećwiczyli na swoich wewnętrznych dokumentach. Czyli dawali do analizy jakieś projekty, a potem pokazywali kod do projektu. Powstał cały specjalny dział od dopracowywania tego. To jest podobno takie mega ułatwienie - on wprowadza jakieś dane początkowe, zaczyna programować, i za chwilę widzi podpowiedzi od AI. Mówił, że te początkowe są gówniane i z nich nie korzysta, ale im dłużej programuje, tym one są co raz lepiej dopasowane (mówił że AI zaczyna rozumieć zamysł jego programu) i w pewnym momencie tylko akceptuje podpowiedzi AI. Skróciło mu to pisanie jakiegoś tam kodu o 60%. Przy czym on jest ostrożny bo liczy na awans, ale jego ziomek który ma #!$%@? programuje tylko chwilę a potem leci na tych podpowiedziach i jakoś mu się udaje xD. (humorystyczna wstawka: kolega jest czarnoskóry, i jak został zapytany co by zrobił, gdyby go zwolnili, to zaczął się śmiać, że zajebiście, bo teraz nie wypada mu nagrywać drillu, bo ma pracę, ale jak go zwolnią to się tym zajmie xD). Zapytałem go, czy uważa, że zawód programisty zniknie za kilka lat, to powiedział, że nie, ale zmieni się jego charakter. Że zawsze ten człowiek będzie potrzebny żeby nadzorować program i dbać o to żeby klient dostał faktycznie to, czego chce, ale redukcja etatów ma być ogromna, bo przestaną być potrzebni klepacze kodu, a zostaną faktyczni specjaliści. Mówił jeszcze, że na prowadzeniu w rozwoju AI jest podobno Apple, ale że skupiają się na rozwoju funkcjonalności swoich produktów zamiast takich ogólnodostępnych narzędziach jak ChatGTP.
#programista15k #ciekawostka #pracbaza
lagomorph - Mam kuzyna w USA, który jest programistą, ale takim przez duże P. Ukończo...

źródło: sztuczna-inteligencja.jpg-scaled

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • 0
Jeżeli to co napisałem jest powszechnie wiadome to sorry, ale dla mnie to była ciekawostka, więc chciałem się podzielić xD
  • Odpowiedz
wzięli jakieś jądro oprogramowania (?)


@lagomorph: pewnie chodzi o model

Powstał cały specjalny dział od dopracowywania tego


@lagomorph: w kazdej firmie taki jest teraz. Od potencjalu wykorzystania AI

Skróciło mu to pisanie jakiegoś tam kodu o 60%


@lagomorph: jw

ale zmieni się jego charakter.


@lagomorph: kurde ale nowosc, 8 lat temu jak zaczynalem kariere to nawet nie istniala technologia w ktorej pracuje, ani moje stanowisko XD

Mówił jeszcze,
  • Odpowiedz
jest bardzo gorliwym katolikiem, ale jednocześnie pracuje w jakiejś prywatnej instytucji zajmującej się wytwarzaniem broni i nie widzi w tym sprzeczności.


@lagomorph:
Nie ma w tym sprzeczności więc nic dziwnego, że jej nie widzi.

Zakładam, że historia to "bajka", ale chciałem doprecyzować.
  • Odpowiedz