Od niedawna "handluję" sobie walutami na Revolucie (tak wiem, ze frajerstwo bo prowizje żydowskie).
Ale serio te prowizje są takie wysokie? Wiem, że są przy kupnie i sprzedaży. Na początku kupiłem ETJ za 500 zł - oczywiście prowizja pobrana, więc na starcie strata. Później kupiłem pare innych za 400zł, z różnym skutkiem (czasami zarabiały czasami wprost przeciwnie). Ogólnie zysk na całym portfelu był, oczywiście spadł przez prowizje przy kupnie ETH za tamte inne krypto.
Teraz jest na plusie, ale jakbym chciał sprzedać to zabraloby mi 50% tego zysku. Jak na ETH miałem tylko ten pierwszy zakup, to przy próbie sprzedaży wyliczalo mi pomniejszony dochód, ale nie #!$%@? o 50%.
@Krajczar: Gościu, pierwsze co robi kazdy swiezak to zakłada konto na binance masz wachlarz coinów więcej niz jakies przestarzałe technologie. Do tego zakładasz sobie 2 inne giełdy w zaleznosci czego szukasz.
@kexus512: Pamiętaj że są pary z bitcoinem i najlepiej wysyłać czymś co jest najszybsze i najtańsze polecam TETHER TRC20 (tak wiem tether padnie ale na razie działa :)
gosciu jesli Ty wyplacasz BTC to jesteś chyba niedorozwinięty albo niedoinformowany
@Noval33t: i skąd się biorą takie pokemony jak ty? XD kazdy normalny trzyma swoje BTC u siebie a nie na giełdzie, przeciez trzymac pieniadze na chinskiej gieldzie zarejestrowanej na seszelach gdzie główna metoda wpłaty/wypłaty fiat to p2p z przestępcami i ukrami to trzeba byc dzbanem xDdd
@kexus512: No akurat z tym ocenianiem ze trzymanie na gieldzie jest złe to jest powszechne bo nie raz giełda upadła i ludzie zostali bez pieniędzy ale uwierz mi że jak binance padnie to te Twoje BTC beda tyle warte ze bedziesz musiał troche poczekaćl. Binance moze teraz nie jest top1 ale ma mase uzytkowników i jesli by coś sie z binance stało to całe krypto dostało by po dupce ;). BTC
@Noval33t: Tylko zrozum jedno, jeśli binance padnie i nawet cena za jeden btc spadnie do $100 to nadal lepiej mieć swoje btc na portfelu i sprzedać każdy za $100 niż mieć je na giełdzie i całkowicie je stracić. Zresztą nie jedna giełda już padła i jakoś btc nigdy przez to nie padło na ryj.
Od niedawna "handluję" sobie walutami na Revolucie (tak wiem, ze frajerstwo bo prowizje żydowskie).
Ale serio te prowizje są takie wysokie? Wiem, że są przy kupnie i sprzedaży. Na początku kupiłem ETJ za 500 zł - oczywiście prowizja pobrana, więc na starcie strata. Później kupiłem pare innych za 400zł, z różnym skutkiem (czasami zarabiały czasami wprost przeciwnie). Ogólnie zysk na całym portfelu był, oczywiście spadł przez prowizje przy kupnie ETH za tamte inne krypto.
Teraz jest na plusie, ale jakbym chciał sprzedać to zabraloby mi 50% tego zysku. Jak na ETH miałem tylko ten pierwszy zakup, to przy próbie sprzedaży wyliczalo mi pomniejszony dochód, ale nie #!$%@? o 50%.
Jakim cudem?
#ethereum #eth #kryptowaluty #revolut
@Noval33t: i skąd się biorą takie pokemony jak ty? XD kazdy normalny trzyma swoje BTC u siebie a nie na giełdzie, przeciez trzymac pieniadze na chinskiej gieldzie zarejestrowanej na seszelach gdzie główna metoda wpłaty/wypłaty fiat to p2p z przestępcami i ukrami to trzeba byc dzbanem xDdd
@Noval33t: XD jak binance upadnie i w chwili upadku bedziesz tam trzymal btc to juz ich nie odzyskasz
Czyli męczyć się z chińską giełdą żeby i tak mieć konto na innej bo nie da sie #!$%@? btc wypłacić?
Zresztą nie jedna giełda już padła i jakoś btc nigdy przez to nie padło na ryj.