Wpis z mikrobloga

Często zastanawiam się, dlaczego dochodzi do tak wielu potrąceń na pasach dla pieszych. Przecież wystarczy chwilę poczekać, aż samochody zwolnią, zanim wejdziemy na jezdnię.

Nawet jeśli pieszy ma pierwszeństwo na pasach, nie warto z tego korzystać zbyt pewnie, bo nie mamy szans w starciu z pojazdem. Jeżeli zauważę, że samochód nie zwalnia lub jego prędkość stanowi poważne zagrożenie w razie zderzenia, nie wchodzę na pasy. Zachęcam wszystkich do podobnego podejścia – warto poczekać, nawet jeśli to tylko chwila, żeby uniknąć potencjalnego niebezpieczeństwa.

Piszę to jako pieszy i kierowca, mając na uwadze wspólne bezpieczeństwo na drodze. #bezpieczenstwonadrogach #ostroznoscnapasach
Helonzy - Często zastanawiam się, dlaczego dochodzi do tak wielu potrąceń na pasach d...

źródło: obraz_2024-02-28_050650418

Pobierz
  • 103
@Helonzy Ja często widzę, jak to pieszy wchodzi bez rozejrzenia się na jezdnie. Wiadomo, mój obowiązek go przepuścić, jednak czasem jadąc te 50 jestem odrobinę od pasów, gdzie wyhamowanie jest problemem a taki Ci wlezie.

Kiedyś się wdałam w pyskówkę z jakaś biegającą, przez którą musiałam depnąć po hamulcach. To jej się zapytałam, czy jak wbiegnie mi w ostatniej chwili co już nie będę miała czasu na reakcję, to sobie na nagrobku
@kolejne_juz_konto: Co to za pyskowka? Odblask ci pomoze w ciagu dnia? Czy mam nim rzucac w kierowcow gdy czekam 5 minut na przejsciu bez swiatel?
Troche kultury bo widze z logicznym mysleniem jest problem, noga ci nie odpadnie jak sciagniesz ja z gazu a nawet leciutko dotkniesz hamulca, nikt od tego nie umrze, naprawde.
@Ziom166: Haha to troche brzmi jakby zawsze byl problem z hamowaniem bo pedal hamulca jest niczym pastuch elektryczny, nawet jak nie przepuscisz pieszego to moze kierowca za toba jednak bedzie mial latwiej zeby sie zatrzymac i ktos przejdzie zamiast czekac 5 minut.
Co za tupet, oczywiscie, ze ludzie wbiegajacy jak slepe barany na piesze to idioci ale widze odpowiedzi w takim tonie jakby kierowcy pieszo chodzili tylko w budynkach.
Co to za pyskowka? Odblask ci pomoze w ciagu dnia? Czy mam nim rzucac w kierowcow gdy czekam 5 minut na przejsciu bez swiatel?

Troche kultury bo widze z logicznym mysleniem jest problem, noga ci nie odpadnie jak sciagniesz ja z gazu a nawet leciutko dotkniesz hamulca, nikt od tego nie umrze, naprawde.


@krzywy_kanister: Stul pysk dzieciaku, jak mama nie nauczyła jeszcze czytać. Masz odpowiedni fragment z mojego wpisu:

Ja mam
Jeżeli zauważę


@Helonzy: z twojego screena dwa wyniki - 18 lat i 84 lata.
Także to jest te "jeżeli". 18-latek pewno w ogóle nie patrzył bo gapił się w telefon, zaś 84-latka to już po prostu może nie widzieć dobrze nawet gdyby chciała.

Znaczy się, ogólnie racja. Tak tylko mi się...
@Helonzy: W dużym stopniu przyczynia się do tych wypadków tragiczna infrastruktura. Przejścia dla pieszych w takich miejscach, że za każdym razem jest zabawa w kaskadera.

Mam przykład takiego przejścia w Katowicach przy Granicznej 54. Przejście jest bez świateł i samochody nadciągają z trzech stron jednocześnie - w prawo z głównej, w lewo z głównej oraz z autostrady na główną. Zwłaszcza ci skręcający w prawo z głównej jadą szybko, bo przecież nie
@Shatter: Blachosmrodom na pewno by się spodobało, jakby zlikwidować pieszych i rowerzystów xd Problem jest taki, że jak pieszy źle idzie to zginie, a jak ktoś źle jedzie to też pieszy zginie. Za to jak dwóch pieszych źle idzie, i spowodują wypadek na chodniku, to nikt nie zginie.
Transport publiczny ssie, więc ludzie jeżdżą samochodami, więc zabiera się finansowanie z transportu publicznego na infrastrukturę samochodową, przez co transport publiczny ssie jeszcze bardziej, i tak się kręci ta karuzela blachosmrodziarska.


@deletenomads: transport publiczny ssie z definicji.
zaczynając od wątpliwej przyjemności jeżdżenia z żulami i patusami i #!$%@? którzy boją się kąpieli poprzez rozkład do którego trzeba się dostosować (w żadnym mieście nie ma tak, że na każde zadupie podjedzie autobus/tramwaj
@geronimo80: Ja się wcale nie dziwię ludziom w Polsce, że im się w głowie nie mieści że transport publiczny może działać sprawnie. Jeżdżenie autem jest przyjemniejsze dlatego, że transport publiczny jest systematycznie olewany, a samochody są traktowane przywilejowo, bo każdy polityk ma samochód. Kto dojeżdżał gdzieś polskim pociągiem ten się w cyrku nie śmieje.

Zmniejszanie natężenia ruchu ulicznego, tzn zniechęcanie ludzi do aut, działa na rzecz każdego - w tym samych
tak mógł napisać tylko ktoś, kto bardzo mało jeździ po kraju.


@Krupier: Tak mógł odpisać tylko ktoś, kto nie ma za dużo do powiedzenia w kwestii infrastruktury drogowej w Europie. Od 10 lat jeżdżę po Europie i takiej patologii w postaci przejść dla pieszych przez kilka pasów drogowych bez sygnalizacji świetlnych, ,które występują tylko w bloku wschodnim nie ma nigdzie indziej. A to tylko wierzchołem góry lodowej.
Anaheim - > tak mógł napisać tylko ktoś, kto bardzo mało jeździ po kraju.

@Krupier: ...

źródło: PXL_20240228_142207571

Pobierz
Ja się wcale nie dziwię ludziom w Polsce, że im się w głowie nie mieści że transport publiczny może działać sprawnie. Jeżdżenie autem jest przyjemniejsze dlatego, że transport publiczny jest systematycznie olewany, a samochody są traktowane przywilejowo, bo każdy polityk ma samochód. Kto dojeżdżał gdzieś polskim pociągiem ten się w cyrku nie śmieje.


@deletenomads: a ty byłeś za granicą? byłem w barcelonie gdzie ponoć najlepszy smródkom, byłem w NY i wielu
@Anaheim

Od 10 lat jeżdżę po Europie i takiej patologii w postaci przejść dla pieszych przez kilka pasów drogowych bez sygnalizacji świetlnych, ,które występują tylko w bloku wschodnim nie ma nigdzie indziej. A to tylko wierzchołem góry lodowej.


No patrz, to tak jak ja.

To musisz się bardziej rozglądać bo takie przejścia występują również na tym idealnym zachodzie. Ostatnio np. w Monako takie widziałem. Są też w Szwecji i Belgii np.
@geronimo80: "Trzeba zwiększyć wydatki na transport publiczny." ~żaden polski polityk nigdy. Korki i parkingi to fundamentalny problem blachosmrodów, którego nie da się obejść. Tzn można - zniechęcając ludzi do aut, bez jednoczesnej likwidacji pasów i parkingów tj. poprzez inwestowanie w transport publiczny.

Ludzie, którzy nie powinni, jeżdżą autami, bo prezentują taką mentalność jak ty, i nawet przez myśl im nie przejdzie, że mogliby się zniżyć do poziomu plebejuszy jeżdżących transportem publicznym.
"Trzeba zwiększyć wydatki na transport publiczny." ~żaden polski polityk nigdy.


@deletenomads: xD a co roku się zwiększa, smródkom dochodzi nawet w miastach powiatowych.
Wawa dopłaca 2mld do smródkomu.

Ludzie, którzy nie powinni, jeżdżą autami, bo prezentują taką mentalność jak ty, i nawet przez myśl im nie przejdzie, że mogliby się zniżyć do poziomu plebejuszy jeżdżących transportem publicznym.


@deletenomads: dobrze że ty uznajesz swój plebejski status ;)
Ale właśnie dużo ludzi